Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Może ktoś coś zauważył, skradziono tu przyczepkę

Sylwia Lis
Za wszelkie informacje na temat przyczepy i sprawców kradzieży przewidziana jest nagroda
Za wszelkie informacje na temat przyczepy i sprawców kradzieży przewidziana jest nagroda
Pani Monika z Bytowa straciła przyczepę gastronomiczną. Zgłosiła sprawę policji. Skarży się na jej opieszałość i na własną rękę szuka sprawców kradzieży.

W Bytowie (Rzepnica) przy ulicy Mierosławskiego skradziono przyczepę gastronomiczną wraz z wyposażeniem, między innymi maszyną do robienia lodów.

- Do kradzieży doszło najprawdopodobniej z piątku na sobotę w ubiegłym tygodniu - mówi pani Monika, właścicielka przyczepy. - Mnie akurat nie było w domu, byli moi rodzice i rodzeństwo, ale złodzieje zabrali ją niepostrzeżenie. Nikt nic nie słyszał ani nie widział. Dopiero rano zorientowaliśmy się, że jej nie ma.

Pani Monika przyczepę gastronomiczną kupiła w czerwcu ubiegłego roku. To był jej pomysł na rozkręcenie własnego biznesu.
- Przyczepa jest zupełnie nowa, warta około dziewiętnastu tysięcy złotych - wyjaśnia kobieta. - Na jej zakup wzięłam kredyt, wyposażenie natomiast sfinansował Klub Kobiet Przedsiębiorczych. Pracowałam zaledwie kilka miesięcy, jeździłam po festynach, zamierzałam rozkręcić biznes i dokupić food trucka. Teraz moje plany zostały zniszczone, nie dość, że nie spłaciłam kredytu i zostałam z zadłużeniem, to jeszcze straciłam źródło utrzymania. Myślę, że ktoś doskonale wiedział, gdzie stoi, że jest nowa i sporo warta, bo obok stały inne, stare, i nikt ich nie ruszył.

Pani Monika o kradzieży natychmiast poinformowała bytowskich policjantów. Ma żal do funkcjonariuszy, bo jej zdaniem nic nie robią, aby znaleźć sprawców kradzieży.

- Wraz z chłopakiem wydeptałam już ścieżkę na komendę - mówi pani Monika. - Od soboty nie bardzo mogę się dowiedzieć, co w tej sprawie zrobiono. Dopiero we wtorek dowiedziałam się, że... do sprawy zostanie przydzielony jakiś policjant.

Pani Monika na własną rękę szuka jakiegoś śladu, jakichś świadków, czegokolwiek. - Razem z chłopakiem obeszliśmy wszystkie domy w okolicy, gdzie mogą być zainstalowane kamery, aby sprawdzić, czy na którejś z nich coś się nie nagrało, co by nas doprowadziło do sprawców kradzieży - mówi z żalem kobieta. - To powinni robić policjanci, ale, jak widać, nikomu się nie spieszy, aby nam pomóc. A czas płynie, będzie coraz trudniej.

Dla osób, które mogą pomóc w odnalezieniu przyczepy właścicielka przewidziała nagrodę. W tej sprawie prosimy kontaktować się
bezpośrednio z właścicielem pod numerem telefonu 605 674 477 lub z najbliższą komendą policji.

ZOBACZ TAKŻE:Festiwal Food Trucków w Słupsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza