Muzeum w Słupsku otwiera świetlicę dla dzieci z Ukrainy. Firma MGA w Słupsku wyposażyła ją w zabawki

Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku otwiera świetlicę dla dzieci z Ukrainy. W tym celu udostępniło jedną dużą salę w Białym Spichlerzu, w której w tej chwili trwają przygotowania na przyjęcie dzieci.

- Będzie to świetlica dla dzieci od czterech lat. Można u nas zostawić maleństwo i pójść pozałatwiać w tym czasie swoje sprawy na mieście, czy to pójść do lekarza, czy załatwić sprawy w urzędzie, poszukać pracy, czy też po prostu pójść zrobić spokojnie zakupy. My przez te 2-3 godziny zajmiemy się dzieckiem - mówi Katarzyna Maciejewska, kierownik Działu Edukacji i Promocji w Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku. - Mamy mnóstwo zabawek, mnóstwo pomysłów, całe muzeum do obejrzenia, więc na pewno nikomu nie będzie się nudziło.

Świetlica czynna będzie w godzinach pracy muzeum, czyli od godziny 8 do 15. Dziecko można zostawić na 2-3 godziny zupełnie za darmo. Jednocześnie na sali może przebywać około 20 dzieci. Póki co, nie trzeba się wcześniej zapisywać.
- Trzeba będzie jedynie na miejscu wypełnić kartę zgłoszenia, na której koniecznie trzeba zostawić numer telefonu do siebie i miejsce pobytu. Jeżeli inna osoba będzie przyprowadzała dziecko, a inna odbierała, będziemy prosili o okazanie dokumentu ze zdjęciem, aby wszystko było jak najbardziej bezpiecznie - mówi pani Katarzyna.
- Jesteśmy w trakcie przygotowywania dokumentów i regulaminu świetlicy, pracuje nad tym prawnik - mówi Joanna Rutkowska, pracownik Działu Edukacji i Promocji MPŚ w Słupsku.

Świetlica zacznie pracować od poniedziałku, 14 marca.

- Mamy doświadczenie w pracy z dziećmi, ponieważ co roku organizujemy ferie dla dzieci. Nasi pracownicy Działu Edukacji i Promocji mają mnóstwo pomysłów na organizację różnych warsztatów dla dzieci. Planujemy też uczyć dzieci podstawowych polskich słów czy alfabetu łacińskiego, aby łatwiej było im się u nas odnaleźć. W tej sytuacji jest to minimum tego, co możemy zrobić dla ludzi, którzy znaleźli się w tak potwornej sytuacji - mówi pani Katarzyna.
- Przedszkola miejsc nie mają, więc myślę, że nasz pomysł się sprawdzi i będzie zainteresowanie - mówi pani Joanna. - W ramach pobytu dziecko może liczyć na herbatkę i słodki poczęstunek. W głowie mamy całą masę pomysłów na najróżniejsze warsztaty. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co się dzieje i jak dużo ludzi nam pomaga. Dziękujemy wszystkim darczyńcom.

Świetlica jest już niemal gotowa.
- Dyrektor muzeum jest bardzo przychylna całej akcji i tak naprawdę to jest jej pomysł, aby zrobić tutaj świetlicę. Muzeum zadbało też o wyposażenie - jadą do nas meble i materace z Ikei. My uruchomiłyśmy nasze kontakty, dzięki którym udało nam się skompletować pozostałe wyposażenie. Tutaj bardzo chcielibyśmy podziękować firmie MGA, która podarowała nam całe mnóstwo pięknych zabawek dla dzieci Little Tikes.

Podobna świetlica powstaje w Hufcu ZHP. Tam także trwają przygotowania na przyjęcie dzieci.