Na fali i z wiatrem. Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Ustce ma stać się miejscem, gdzie kształcić będą się przyszli technicy obsługujący farmy wiatrowe na Bałtyku. W piątek w Starostwie Powiatowym w Słupsku podpisano list intencyjny w tej sprawie z PGE Baltica, czyli firmą odpowiedzialną za budowę instalacji m.in. w rejonie Ławicy Słupskiej.
- To dla nas ważne wydarzenie i ważny dzień - podkreślał Paweł Lisowski, starosta słupski. - PGE Baltica to poważna spółka z udziałem Skarbu Państwa. Z tego, co wiem, to są już trzy pozwolenie na elektrownie wiatrowe. Będą to duże przedsięwzięcia, silnie oddziaływające gospodarczo na cały nasz region generując zatrudnienie. Cieszę się, że spółka widzi potrzebę nawiązania współpracy z samorządami i szkołami. Myślę też, że nieprzypadkowo wskazano na Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Ustce, który zyskuje kolejny argument przy wyborze właśnie tej szkoły przez młodzież.
Inwestycja w odnawialne źródła energii wpisuje się tak w morski, jak i ekologiczny charakter Ustki. Mówiła o tym Katarzyna Ozimek, dyrektor ZSOiT podkreślając przy tym, że z Ustki młodych ludzi ubywa, bo po studiach trudno im znaleźć tu szansę na dalszy rozwój zawodowy. Offshore może to zmienić, a impuls do rozwoju, który ma przyjść wraz z budową farm i ich obsługą odwróci niekorzystny trend demograficzny.
- Jesteśmy na etapie budowy programu kształcenia - objaśniał Dariusz Lociński, prezes zarządu PGE Baltica. - Chcemy być firmą, która pokaże, że praca w tym obszarze daje realne szanse, a rynek jest otwarty na specjalistów z branży. Offshore to intensywnie rozwijany kierunek, w którym dzieje się bardzo dużo, nie tylko tu lokalnie, ale i na całym świecie. Myślę, że za kilka lat pierwsza kadra zyska potencjał do funkcjonowania w tym obszarze, a ci, którzy rozpoczynają jako pierwsi, zyskują najwięcej. Dodam, że PGE Baltica i cała grupa PGE bardzo poważnie myśli o Słupsku i regionie. Chcemy zintensyfikować tu nasze działania.
Według zapowiedzi prąd z turbin wiatrowych na Ławicy Słupskiej popłynie w 2026 roku. Do tego czasu na runku pracy powinien pojawić się pierwszy rocznik specjalistów ze zrekrutowanej klasy techników mechaników-mechatroników, uczniów istniejących klas technikum oraz z wyselekcjonowanej grupy projektowej. Do obsługi farm wiatrowych powstać ma też z usteckim porcie centrum serwisowe dla całego Pomorza. To stąd technicy mają wypływać codziennie w morze i pracować przy turbinach. W porcie mają znaleźć się biura dla 70-80 pracowników, pomieszczenia gospodarcze i magazyn na części zamienne turbin - około 3 tysięcy metrów kwadratowych. Baza oznacza też nabrzeże dla 20-metrowych łodzi. PGE Baltica i władze Ustki list intencyjny w sprawie utworzenia centrum serwisowego w porcie podpisały w październiku ubiegłego roku.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?