Wójt gminy Kobylnica, przez którą przebiega obwodnica, kończy prace nad zmianą planu zagospodarowania terenów wokół tej drogi. - W ten sposób pozyskamy około 80 hektarów atrakcyjnie położonych gruntów, które mogą służyć jako lokalizacja usług związanych z magazynowaniem towarów i różnymi formami obsługi podróżujących - mówi Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica.
Prace powinny się zakończyć w grudniu lub styczniu przyszłego roku. Wtedy też należy się spodziewać ożywienia w transakcjach. Ceny gruntów nie są jeszcze znane, ale przeznaczenie działek już tak. - Będą to tereny przemysłowe, idealne pod składy czy magazyny - mówi Leszek Kuliński. Dodaje, że spodziewa się dużego zainteresowania działkami przy obwodnicy, ale szczególnie tymi, które sąsiadują z węzłami komunikacyjnymi - w przypadku tej gminy w Reblinku i Łosinie. - To są najlepsze punkty, bo położone zaraz przy zjazdach. Tereny położone głębiej, wzdłuż obwodnicy nie są już tak atrakcyjne, bo mają ograniczony dostęp - dodaje Kuliński.
Duże zainteresowanie kupnem gruntów zauważa również Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Jest więcej inwestorów, ale trudno powiedzieć czy to zasługa obwodnicy, czy raczej podstrefy Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zlokalizowanej w Redzikowie, tuż przy węźle obwodnicy - mówi.
Czytaj także: Obwodnica Słupska nie będzie płatna
Aktualnie w tej podstrefie wydanych zostało sześć zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej. Kolejnych trzech inwestorów ubiega się o zezwolenia. Po zakończeniu tych negocjacji, podstrefa Redzikowo będzie zagospodarowana w ok. 70 procentach. Firmy rozpoczną inwestycje, gdy zakończona zostanie budowa infrastruktury technicznej, co ma nastąpić w listopadzie tego roku.
- W planach mamy dalszy rozwój podstrefy. Prowadzimy rozmowy na temat formy przekazania kolejnych osiemdziesięciu dwóch hektarów położnych w Wieszynie, należących do Agencji Nieruchomości Rolnych i objęciem ich statusem Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej - dodaje Chmiel.
Czy to nastąpi? Nie wiadomo, bo jak na razie ANR wystawiła te tereny na sprzedaż za niebagatelną kwotę prawie 43 mln zł. Agencja podczas międzynarodowych targów nieruchomości w Monachium zachęcała do inwestycji, przedstawiając sąsiedztwo obwodnicy jako największą zaletę tego kompleksu gruntów.
Czytaj także: Słupskie nieruchomości na targach w Monachium
Mniejsze działki, już nie w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, ale wciąż w sąsiedztwie obwodnicy chętnie kupują lokalne firmy. Gmina Słupsk sprzedała właśnie ostatnie działki w Głobinie. Ceny wynosiły 40-45 zł za metr plus VAT. To jednak nie koniec działek. Od Ministerstwa Obrony Narodowe gmina otrzymała 58 hektarów zlokalizowanych między obwodnicą a osiedlem Akademickim w Słupsku. - To będą bardzo atrakcyjne tereny przeznaczone na działalność gospodarczą i budownictwo mieszkaniowe - zachwala wójt Chmiel. Trwają prace nad planem ich zagospodarowania. Wstępnie wyceniono je na 50 zł za metr kwadratowy (bez VAT-u).
Jednak zdaniem specjalistów od nieruchomości raczej nie ma co liczyć na znaczny skok cen gruntów zlokalizowanych koło obwodnicy. - Od czasów boomu na rynku ceny stoją w miejscu. Zakończenie budowy obwodnicy nic w tym względzie nie zmieni - mówi Marek Kocioł ze Słupskiej Giełdy Nieruchomości. - Poza tym nie ma zbyt wielu chętnych na działki - dodaje.
Podobnego zdania jest Jan Kurak z Biura Obsługi Nieruchomości Omega: - Wszystko zależy od tego, czy działka ma bezpośredni zjazd z obwodnicy. Jeśli nie, to nie jest aż tak atrakcyjna dla inwestorów i nie ma co liczyć, że otrzyma się za nią wysoką cenę.
Czytaj także: W słupskiej SSE powstaje infrastruktura
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?