Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadal mocno wieje. Raport z regionu

Marcin Prusak
Od rana strażacy w regionie słupskim usuwają skutki silnego wiatru i wypompowują wodę z zalanych posesji.
Od rana strażacy w regionie słupskim usuwają skutki silnego wiatru i wypompowują wodę z zalanych posesji. Fot. internauta
Od rana strażacy w regionie słupskim usuwają skutki silnego wiatru i wypompowują wodę z zalanych posesji. Z godziny na godzinę mają jednak coraz mniej interwencji.

Kłopoty z silnym wiatrem i wodą z roztopów oraz opadów deszczu utrudniają życie mieszkańcom regionu słupskiego, ale na szczęście nie spowodowały dużych strat i wypadków.

Od rana strażacy w Słupsku aż 20 razy wyjeżdżali do powalonych przez wichurę drzew, zerwanych konarów oraz zalanych wodą garaży, piwnic.

W Bytowie odnotowano dziś 4 zalania piwnic, garaży i szop. Nie zanotowano drzew powalonych przez wichurę. Woda przestała przybierać w rzekach powiatu lęborskiego. W Nowej Wsi Lęborskiej strażacy zrobili przekop omijający jaz na rzece Kisewie, dzięki temu woda może swobodnie spływać i już nie podnosi się jej wysokość w korycie.

W Lęborku-Drętowie strażacy umocnili brzeg workami z piaskiem i dzięki temu woda z rzeki Okalicy nie rozlała się na gospodarstwo położone nad rzeką. Poza tym strażacy lęborscy zajmowali się ściąganiem reklam zerwanych z budynków oraz zabezpieczeniem oderwanych przez wiatr fragmentów dachów.

We wsi Wrzeście w gminie Wicko wiatr przewrócił słup telefoniczny. Najspokojniej jest w powiecie człuchowskim. Choć tutaj także silnie wieje strażacy nie mieli sygnałów o podtopieniach i szkodach wyrządzonych przez wiatr.

Według raportów służb technicznych słupskiego oddziału firmy Energa dzisiaj silny wiatr uszkodził 7 odcinków linii średniego napięcia w powiecie słupskim i lęborskim. Bez prądu pozostaje jeszcze ok. 250 odbiorców w miejscowościach: Wiklino, Łęknica, Wrzeście, Smołdzino (gmina Słupsk, Czołpino, Smołdziński Las, Kluki (gmina. Łeba), Krakulice, Warcino (gmina Potęgowo), Ciechno, Popowo (gmina. Cewice).

- Sytuacja jest dynamiczna, więc liczba niezasilonych stacji ciągle się zmienia - tłumaczy Małgorzata Robińska, rzecznik prasowy słupskiego oddziału firmy Energa.

- Nad przywracaniem zasilania w ciężkich warunkach pogodowych i terenowych pracuje 10 brygad pogotowia energetycznego. Robimy wszystko aby zasilanie przywrócić najszybciej jak to będzie możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza