Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze echo afery Amber Gold

Sylwia Lis [email protected]
Afera związana ze spółką Amber Gold odbiła się szerokim echem w całej Polsce, a nawet w Europie.
Afera związana ze spółką Amber Gold odbiła się szerokim echem w całej Polsce, a nawet w Europie.
Prokuratury w Lęborku i Bytowie zostały zasypane zawiadomieniami o możliwości popełnienia przestępstwa przez spółki, które w ogóle nie złożyły sprawozdań finansowych. - Utoniemy w biurokracji - mówią stróże prawa.

Afera związana ze spółką Amber Gold odbiła się szerokim echem w całej Polsce, a nawet w Europie. Liczba osób pokrzywdzonych stale wzrasta i przekroczyła już 10 tysięcy. Stale wzrasta również wysokość strat i już wynosi ponad 400 milionów złotych. Ludzie kuszeni szybkim zarobkiem na cenach złota wpłacali oszczędności całego życia. Przyciągnął ich 12-procentowy zysk z depozytu.

W trakcie prowadzonej sprawy śledczy przedstawili zarzuty również żonie Marcina P. między innymi za niezłożenie rocznych sprawozdań finansowych. Przy okazji wyszło na jaw, że wiele spółek nie składało rocznych sprawozdań finansowych, mimo że obligowała je do tego ustawa o rachunkowości.

Skutkiem tego Krajowy Rejestr Sądowy wydział Gospodarczy przy Sądzie Rejonowym Gdańsk Północ rozsyła zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstw z art. artykułu 77 ustawy o rachunkowości, który mówi: "Kto wbrew przepisom ustawy dopuszcza do (...) niesporządzenia sprawozdania finansowego (...) podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 2, albo obu tym karom łącznie".

- Afera Amber Gold dotknęła również Lębork. Miejscowa prokuratura została zasypana identycznymi zawiadomieniami o możliwości popełnienia przestępstwie - mówi Daniel Pańczyszyn, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji. - Lęborska policja otrzymała dotychczas około pięćdziesięciu tego typu spraw, obejmują one lata 2008-2011, sprawy prowadzone są jako dochodzenie z art. 77 ust. 2 i 79 ust. 4 ustawy o rachunkowości z 1994 roku. Nie jest to jednak koniec, bo zapowiedziane jest, że otrzymamy więcej tego typu spraw, które przekazywane są nam za pośrednictwem Prokuratury Rejonowej w Lęborku. Dla porównania podam, że gdyńska policja otrzymała komplet spraw i jest ich tysiąc!

Identyczne informacje trafiają też do prokuratury w Bytowie.

- W tej chwili mamy kilkadziesiąt tego typu zgłoszeń - mówią funkcjonariusze.

Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa jest ostatecznością. Wcześniej sąd wzywa przedsiębiorcę do złożenia oświadczenia pod groźbą kary grzywny, a gdy to nie pomaga, składa zawiadomienie do prokuratury. Kto powinien się bać?

- Ustawa obliguje do złożenia sprawozdania finansowego "kierownika jednostki" - wyjaśniają policjanci. - W praktyce może to być prezes spółki, chociaż nie jest to regułą. Za brak złożonego sprawozdania grożą dwa lata więzienia. Jednak w praktyce, takie wyroki zapadają bardzo rzadko i w skrajnych przypadkach. Najczęściej jest to kara grzywny bądź kara ograniczenia wolności. Przestępstwo przedawnia się po pięciu latach, a gdy zostanie w tym czasie wszczęte postępowanie, okres ten wydłuża się o kolejne pięć lat.

Jak twierdzą specjaliści, to oznacza, że również spółkom w naszym regionie nie zależy na przejrzystości finansowej. - Przez ich niedopatrzenie pełne ręce roboty mają organy ścigania - twierdzą.

- Dobra wiadomość jest jednak taka, że po prześwietleniu finansów być może w najbliższym czasie nie dojdzie do takich oszustw, jak to miało miejsce w Amber Gold.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza