Sprawa została wszczęta przez Słupsku prokuraturę po doniesieniu słupskiego posła Zbigniewa Konwińskiego, któremu dziennikarz Radia Gdańsk przedstawił nagranie wykonanie kamerą przez słupszczanina 21 listopada ub. roku przed lokalami wyborczymi przy ul. Kilińskiego i Partyzantów w Słupsku.
Widać na nim grupę mężczyzn, którzy rzekomo wynieśli z lokalu wyborczego kartę do głosowania. Informator Radia Gdańsk przedstawił także nagranie, w którym jeden z mężczyzn twierdzi, że za dwadzieścia złotych kupowano wówczas głosy na Karolinę Ceterę, obecną radną miejską Platformy Obywatelskiej w Słupsku Mężczyzna powiedział także, że część osób, od których kupowano głosy, otrzymała za to tani alkohol.
- Dotychczasowe przesłuchania świadków nie dały dowodów, na podstawie których można by sformułować zarzuty przeciw konkretnej osobie. Sprawa nie jest jednak jeszcze zamknięta ,bo trzeba przesłuchać dwóch mężczyzn, którym nie można skutecznie dostarczyć wezwania - tłumaczy prokurator Okoniewska.
Jednocześnie powiedziała nam, że z informacji , które uzyskała z Krajowego Biura Wyborczego, w obu wspomnianych lokalach po głosowaniu brakowało tylko jedna karta do głosowania. Nie miało to wpływu na wynik głosowania.
Radna Karolina Cetera twierdzi, że zarzuty, które formułuje informator Radia Gdańsk, to pomówienia. - Cieszę się, że prokuratura wyjaśni tę sprawę -mówi . Jednak do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia zawiesiła swoje członkostwo w Klubie Radnych PO w Radzie Miejskiej w Słupsku .
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?