- Jakiś czas temu w tym miejscu kładziono kable telekomunikacyjne. Później widziałem pracowników zakładu energetycznego. Coś robili przy lampie. Teraz chodnik jest całkowicie zarwany. Obok jest skarpa. Ktoś może sobie tam zrobić krzywdę - denerwuje się pan Jacek z Miastka.
Mężczyzna mówi, że nie wie, czy prace zostały zakończone, czy też nie. - Jeśli tak, to pozostawienie chodnika w takim stanie jest wielkim skandalem. Jeśli prace nie zostały zakończone, teren powinien być zabezpieczony - mówi pan Jacek.
Chodnik znajduje się na terenie Miasteckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Czytaj więcej informacji z Miastka
- Nic nie wiem, aby były wykonywane w tym miejscu jakieś prace. Chodnik zarwał się z powodu podmycia gruntu. Tam jest skarpa, która nie ma oporu, no i osuwa się - mówi Piotr Harat, prezes MSM.
Dodaje, że chodnik jest na granicy z działką, na której znajduje się sklep spożywczy.
- Będę rozmawiał z jej właścicielem, aby wspólnie wybudować mur oporowy. Bez niego chodnik w tym miejscu długo nie utrzyma się. Teren zostanie zabezpieczony. Obok jest osiedlowy parking, mieszkańcy mogą więc ominąć zapadlisko - oznajmia Harat.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?