Niepełnosprawny z Grąsina chce jeździć niskopodłogowymi autobusami

O sytuacji powiadomił nas jeden z mieszkańców Grąsina. W marcu zgłosił się do gminnych urzędników z prośbą o pomoc w załatwieniu kursów autobusami niskopodłogowymi, na relacji Słupsk-Grąsino. Kursy sa realizowane przez słupski PKS.

- Z pomocą pani wójt udało nam się wywalczyć autobusy dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Sam poruszam się na wózku inwalidzkim i jest dla mnie wręcz niemożliwe wsiadanie do autobusów innych niż niskopodłogowych - mówi pan Paweł, mieszkaniec Grąsina. - To udogodnienie nie ma być tylko dla mnie, ale też dla osób starszych oraz matek z dziećmi.

Co ciekawe, większość kursów w rozkładzie jazdy zawiera informację, że będą one wykonywane autobusami niskopodłogowymi. Niestety, okazuje się, że nie zawsze właśnie takie jeżdżą.

- Kilka razy w miesiącu jeżdżę do miasta, aby załatwić swoje sprawy czy też spotkać się ze znajomymi. Nie zawsze mam możliwość pojechania samochodem, ponieważ potrzebuję do tego drugiej osoby, która będzie kierowcą. Pewnego dnia, kiedy chciałem pojechać do Słupska, czekając na autobus, zauważyłem, że podjechał taki, który nie posiada udogodnień dla niepełnosprawnych, mimo że w rozkładzie była inna informacja. Przez to nie mogłem udać się do miasta - dodaje pan Paweł.

Od tego czasu mieszkaniec monitorował sprawę. Zauważył, że dość często kursy, które mają być wykonywane przez pojazdy niskopodłogowe, tak naprawdę obsługują pojazdy starszego typu, mające schody przy wejściu.

Próbował skontaktować się z PKS w Słupsku, niestety, nie uzyskał żadnych informacji na temat tej sytuacji. Zgłosił więc sprawę do gminy, która miała skontaktować się z przewoźnikiem.

My również poprosiliśmy o wyjaśnienia.

- Dostaliśmy zgłoszenie na temat kursów autobusami dostosowanymi do osób niepełnosprawnych. W obecnej chwili niektóre połączenia są obsługiwane przez autobusy niskopodłogowe. Postaramy się zweryfikować informację - podaje Agnieszka Grota z działu przewozów słupskiego PKS.