Niezwykła galeria w Kołobrzegu

Organizatorzy trzecich już Dni Tolerancji chcą zakryć fotografiami ścianę o powierzchni 580 metrów kwadratowych. - To prostokąt o bokach 36 na 16 metrów. Zakrycie go zdjęciami powinno wywołać duże wrażenie
- spodziewa się Albert Stankowski, wiceprezes kołobrzeskiego oddziału Towarzystwa Polsko-Izraelskiego, jeden z organizatorów ekspozycji.
Głównym sponsorem jest "Agfa", która już przekazała na tę akcję bardzo czułe filmy, następnie wywoła je w swoich laboratoriach i wykona duże odbitki. Utrwalaniem twarzy na kliszach zajmą się znani kołobrzescy fotografowie, między innymi Przemysław Gryń, fotoreporter "Głosu Pomorza".
- Będę pracował na ulicy, odwiedzę szkoły, przedszkola, biura i zakłady pracy. Sfotografuję każdego, kto wyrazi zgodę na wykorzystanie swojego zdjęcia. Nie interesuje mnie uroda ani nazwisko. Wychodzę z założenia, że mają to być ludzie tacy, jacy są na co dzień. Bez specjalnego makijażu, fryzur i odświętnych garniturów - o swoich planach opowiedział nam nasz kolega Przemysław Gryń.
W tegorocznych "Dniach Tolerancji" weźmie udział młodzież z jedenastu krajów. Do nich także wysłano filmy. Ich portrety zmieszają się z twarzami kołobrzeżan i powstanie dowód na to, że wszyscy jesteśmy "Różni, ale tacy sami".
Do pokonania są bariery urzędnicze i techniczne. - Zaprosiliśmy do współpracy urzędników miejskich i ze starostwa. Miasto zapewni nam wszelkie zezwolenia, a starostwo - przy pomocy straży pożarnej - umieści portrety na "Elwie". Część zadania powierzymy uczniom. Młodzież ponakleja zdjęcia na przygotowane prostokąty, a strażacy zawieszą je na budynku - mówi Stankowski. Pozostaje problem zabezpieczenia zdjęć przed pogodą. - Będą wisiały tak długo, jak długo będzie to estetyczne. Nie ma idealnego środka, który zabezpieczałby fotografie przed deszczem. Zanurzyliśmy w wodzie zdjęcie pokryte lakierem do włosów, sposób okazał się skuteczny. Szukamy teraz dostawcy dużej ilości takiego lakieru. Może się znajdzie? - zastanawia się wiceprezes.
Kołobrzeżanie mają czas do 30 września, aby dać się sfotografować. Kilka dni potrwa obróbka klisz w "Agfie", a kolejne dni zajmie montaż zdjęć, który musi być ukończony do 12 października. To dzień odsłonięcia wystawy pt. "Różni, ale tacy sami".