Za sprawą dwóch galerii handlowych w Słupsku przybyło sklepów sieciowych z markową odzieżą. Wciąż jednak mnóstwo słupszczan ustawia się w długich kolejkach do lumpeksów. Chociażby w poniedziałki rano można zobaczyć kilkunastoosobowe kolejki przy jednym z nich na ulicy Grodzkiej.
- Po co mam przepłacać za ubrania w drogich sklepach - pyta pani Grażyna Zielińska ze Słupska. - Kupuję w tym sklepie regularnie, bo można tu znaleźć dużo prawie nieużywanych rzeczy, a czasem nawet nowych.
Na słupskiej mapie sklepów z odzieżą używaną dobrze radzi sobie sieć Kola, które do tej pory miała w mieście dwa punkty, przy ulicy Kopernika i Szczecińskiej. Kolejny lumpeks pod tym szyldem otwarto w centrum przy ulicy Bema.
Sklep powstał w miejscu, w którym wcześniej mieścił się salon odzieży młodzieżowej Oxide. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że właściciel, który ofertę wynajmu sklepu wystawił w biurze nieruchomości, chciał za miesięczny czynsz pomieszczenia około 4 tysięcy złotych. Słupska przedstawicielka sieci Kola nie potwierdziła nam tych informacji. - Mamy nadzieję, że nasz sklep w centrum będzie chętnie odwiedzany przez nowych klientów, co pozwoli na jego długie prosperowanie - mówi przedstawicielka sieci Kola. - Na razie nie narzekamy na brak klientów w dwóch wcześniej otwartych punktach. Chociaż muszę przyznać, że nie zawsze było różowo.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?