Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nożyce poszły w ruch. Fryzjerzy i kosmetyczki wrócili do pracy. Terminy zajęte nawet na dwa tygodnie

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Po dwóch miesiącach przerwy do pracy wrócili w poniedziałek fryzjerzy i kosmetyczki. Terminy mają pozajmowane nawet na dwa tygodnie do przodu. Wizyta w salonie wygląda jednak nieco inaczej niż dotychczas ze względu na surowe ograniczenia dotyczące reżimu sanitarnego.

W poniedziałek do fryzjerki trudno się dodzwonić. Wszystkie pracują na pełnych obrotach i nie mają czasu na pogaduchy. Zajrzeliśmy na pierwsze piętro Centrum Handlowego Manhatan, gdzie znajdują się 22 salony fryzjerskie. Sprawdziliśmy, jak wygląda wizyta fryzjerska, gdy trzeba się dostosować do wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego.
Pierwsza różnica jest taka, że wszyscy klienci umawiają się przez telefon na godziny, aby nikt nie musiał czekać w salonie. Poczekalnie są nieczynne. Chodzi o to, aby ograniczyć styczność klientów ze sobą. Inaczej też wygląda salon.

- Wszystkie jesteśmy ubrane w jednorazowe fartuchy, przyłbice lub maseczki, na dłoniach - jak widać - mamy jednorazowe rękawiczki oraz fartuchy. Gdyby nie pandemia, stałybyśmy w koszulkach firmowych, ale wolimy się ochronić. Sprzęt jest dezynfekowany, jak był wcześniej, wiec dla nas to żadna nowość. Nowością jest natomiast dezynfekowanie klamek i miejsc, które dotykali klienci. Nowością jest też przechowywanie odzieży wierzchniej w workach foliowych - mówi Jolanta Rębacz, szefowa męskiego Salonu Fryzjerskiego Cris (boks 78 na Manhatanie). - Dodatkowo klienci dezynfekują ręce przed wejściem do salonu oraz po strzyżeniu, środki dezynfekujące mamy także przy każdym stanowisku, aby po każdym kliencie zdezynfekować stanowisko oraz dłonie.
Zainteresowanie jest ogromne.
- W tym tygodniu już nie zapisujemy klientów. Mamy ich bardzo dużo, ale nie możemy przyjąć tylu, ile wcześniej, ze względu na to, że umawiamy co 40 minut, aby po każdym jeszcze zdezynfekować stanowisko

W każdym kolejnym salonie wizyta wygląda tak samo.
- Klient przychodzi do salonu w maseczce i rękawiczkach. Jeśli nie ma rękawiczek, dezynfekujemy ręce. Kurteczkę wieszamy w foliowym worku, aby nie stykały się z kurtkami innych klientów. Mamy pleksy założone, jednorazowe fartuszki, rękawiczki. Wszystko po jednorazowym użyciu pakujemy do worków i wyrzucamy do śmieci - mówi Anna Zelga, właścicielka Salonu Fryzjersko-Kosmetycznego Anna (boks 67). - Klientów umawiamy na godziny -panów co 30 minut, kobiety w zależności od usługi - co godzinkę, co trzy godziny, jeśli jest farbowanie.

Pani Ania przyznaje, że jest prawdziwy boom. - Klientów mamy zapisanych na całe dwa tygodnie. Będziemy po nich nieżywe, ale zdaję sobie sprawę, że później już sytuacja wróci do normy.

Straty jednak spowodowane zamknięciem salonów na dwa miesiące są nie do odrobienia.
- Mieliśmy nieczynne od 14 marca. Przyznaję, że skorzystałam z pomocy, jaką dała tarcza antykryzysowa. Dzięki temu przez trzy miesiące jestem zwolniona z ZUS-u, a to bardzo dużo. Otrzymałam też 5 tys. zł bezzwrotnej pożyczki dla mikroprzedsiębiorstw. Dzięki temu mogłam opłacić pełny czynsz i wypłacić pensje pracownicom - a to są dwa pełne etaty i trzy uczennice i ja szósta. Nie ma szans, aby być na plusie, nawet po skorzystaniu z rządowej pomocy - mówi Anna Zelga.

Zasady związane z reżimem sanitarnym stosowane w salonach

•Należy zachować bezpieczną odległość 1,5 m między stanowiskami pracy i pracownikami, a jeśli nie można zachować tej odległości - konieczne jest ustawienie przepierzenia między stanowiskami pracy.
•Należy nosić rękawiczki, maseczki a nawet gogle i przyłbice przy wykonywaniu usług, o ile to możliwe by chronić oczy, usta i nos.
•Należy stosować strój specjalistyczny: odzież ochronną, jednorazową lub tekstylną.
•Umawianie wizyt jest możliwie najbezpieczniejsze tylko przez telefon lub internet.
Jakie wytyczne otrzymały salony fryzjerskie i kosmetyczne, żeby maksymalnie chronić klientów?
•Należy przyjmować tylko osoby zdrowe
•Liczba klientów w salonie powinna być ograniczona – przyjmować ich należy w odpowiednich odstępach czasowych.
•Rekomendujemy rezygnację z poczekalni. Rzeczy osobiste klienci mogą przechowywać w workach, żeby się ze sobą nie stykały.
•Konieczne jest zachowanie bezpiecznej odległości 1,5 m między klientami.
•Klientów prosi się o noszenie maseczek i rękawiczek jednorazowych lub dezynfekcję rąk.
•Używane akcesoria i tekstylia powinny być jednorazowe lub wielorazowe, ale odpowiednio zdezynfekowane lub uprane po każdym kliencie (pranie 60 stopni.)
•Nie zaleca się serwowania kawy/herbaty - wyjątkiem jest woda w jednorazowych opakowaniach.
•Nie należy używać telefonów komórkowych.
•Zaleca się usunięcie testerów produktów.
•Preferowana płatność - w sposób bezdotykowy.

ZOBACZ TAKŻE: Pokazy fryzjerskie w Słupsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza