O planowym wyłączeniu prądu w Swołowie nikt nie wiedział

- Wyłączono bez uprzedzenia prąd i od rana jesteśmy pozbawieni wody – poinformowała nas mieszkanka Swołowa, twierdząc że prąd został wyłączony w związku z inwestycją deweloperską. - To oburzające, że ktoś wyłączył prąd, z nikim się nie licząc bez żadnej informacji. Obawiamy się, że takie sytuacje mogą się zdarzać w przyszłości.

O wyłączeniu energii elektrycznej nie wiedziała też Gmina Słupsk.

- Zostaliśmy zaskoczeni – przyznaje Adam Drozd, dyrektor techniczny Zakładu Gospodarki Komunalnej w Jezierzycach. - Zakład energetyczny prowadził prace na sieciach, ale nas o nich nie poinformował. Nie wiem, czy są to prace awaryjne. Ponieważ mamy obiekty strategiczne – hydrofornie i przepompownie ścieków, które muszą być zasilane - procedura jest taka, że zawsze dostarczane są nam agregaty prądotwórcze. Dzisiaj nic takiego nie miało miejsca.

W czwartek otrzymaliśmy odpowiedź od rzecznika Energa- Operator SA.

- Wyjaśniamy, że 25 stycznia w godzinach 8-14 wykonywane były prace związane z wybudowaniem nowej stacji transformatorowej w miejscowości Swołowo. Prace te miały charakter planowy – poinformował Grzegorz Baran, koordynator ds. kontaktu z mediami Energa-Operator SA. - Odbiorcy o niezbędnym do wykonania prac wyłączeniu zostali poinformowani z wyprzedzeniem, poprzez plakaty wywieszone na miejscu w dniu 19 stycznia oraz informacje w Intrenecie, które ukazały się m.in. na stronie Energa-Operator, a także portalu gp24.pl. Pracownicy Energa-Operator, mimo braku takiego wymogu prawnego, podobnie jak w przypadku wcześniejszych prac związanych z koniecznością wstrzymania dostaw energii elektrycznej, próbowali również dodatkowo telefonicznie skontaktować z przedstawicielem Gminy Słupsk – tak jak to czynili w przeszłości. Niestety telefonu tym razem nikt nie odbierał. W związku z tą sytuacją dołożymy starań, aby usprawnić kontakt między Energa-Operator a Gminą Słupsk, nawet w sytuacjach, w których informacje o planowym wyłączeniu zostały podane wcześniej do publicznej wiadomości i z formalnego punktu widzenia nie jest on wymagany.