Usteccy policjanci podczas rutynowej kontroli drogowej zatrzymali dwóch mężczyzn jadących citroenem berlingo. Podczas przeszukania samochodu okazało się, że przewożą dziesięć gęstych, dwumetrowych krzaków konopi indyjskich. - Szybko udało się ustalić, że rośliny pochodzą z niewielkiej plantacji w lesie koło Ustki - mówi aspirant sztabowy Emilia Adamiec, rzeczniczka słupskiej policji. - We wskazanym miejscu policjanci znaleźli jeszcze cztery kolejne konopie.
29-letniego Tomasza S. i 31-letniego Ryszarda B., którzy przewozili krzewy, zatrzymano. Jak powiedzieli podczas przesłuchania, plantację założyli wiosną. Nasiona sprowadzili z zagranicy. Zdaniem funkcjonariuszy z krzewów konopi indyjskich pochodzących z ich plantacji można było wyprodukować kilkaset porcji marihuany wysokiej jakości. Plantatorom grozi kara do 10 lat więzienia.
- Największą plantację, jaką udało się nam zlikwidować, wykryliśmy w ubiegłym roku na osiedlu domków jednorodzinnych w Słupsku - mówi rzeczniczka. - Dwóch studentów wynajmujących domek uprawiało około 200 krzewów. Ponadto w tamtym roku zatrzymaliśmy producenta kompotu makowego, który w niewielkim mieszkaniu na Zatorzu miał przygotowane 40 litrów narkotyków.
W ubiegłym roku słupscy policjanci zatrzymali 96 osób, które posiadały, hodowały lub sprzedawały narkotyki. W tym roku zatrzymano już 325 osób. - Przeważnie są to osoby młode, a nawet bardzo młode - mówi Adamiec. - Nie ma reguły na to, kto bierze. Po narkotyki sięga młodzież z tzw. dobrych domów, która ma na to pieniądze, oraz ci ubożsi, którzy często muszą wejść na drogę przestępstwa w celu zdobycia narkotyku.
Powszechnie wiadomo, że marihuanę, haszysz lub amfetaminę można kupić na ulicy, w klubach młodzieżowych, a nawet w szkołach. W najbliższym czasie policja uruchomi program internetowy dla uczniów słupskich szkół. Dzięki niemu młodzież będzie mogła anonimowo informować policję o narkotykach oraz o ich sprzedawcach.
Według najnowszego raportu "Rzeczpospolitej" z 25 sierpnia także coraz więcej dorosłych Polaków sięga po narkotyki. Najczęściej zażywają marihuanę lub haszysz, nie stronią także od amfetaminy i LSD. Do palenia przynajmniej raz w życiu marihuany lub haszyszu przyznało się 6,5 procent ankietowanych, do sięgania po amfetaminę 1,7 procent, a po LSD 1 procent. Takich narkotyków jak grzyby halucynogenne, kokaina, crack, heroina czy "kompot" próbował niecały procent ankietowanych. Częściej po narkotyki sięgają mężczyźni. Co dziesiąty przynajmniej raz w życiu palił marihuanę lub haszysz.
Objawy spożycia marihuany
- rozszerzone źrenice,
- lęk,
- zwiększony apetyt,
- panika,
- euforia,
- zaburzone postrzeganie rzeczywistości,
- potliwość,
- chichot,
- podwyższone ciśnienie krwi,
- podwyższona temperatura ciała,
- przyspieszona czynność serca,
- nudności,
- drżenie,
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
