MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od Matejki do Chomiczewskiego. Mistrz pejzażowego fioletu w Ustce

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Wideo
od 7 lat
W Hotelu Rejs w Ustce odbyło się kolejne wydarzenie artystyczne zorganizowane przez Mistral Ustka. Tym razem goście mieli okazję podziwiać obrazy znakomitego polskiego pejzażysty Stanisława Chomiczewskiego.

Gości przywitał Adam Jakubiak, właściciel Mistral Ustka
- Zanim poznaliśmy Stanisława Chomiczewskiego, kupiliśmy z żoną jeden jego obraz. Uważam, że jest to jeden z najważniejszych obrazów, które mamy w domu. Wisi u nas w sypialni na wprost naszego łóżka. To przepiękny świt w otoczeniu bardzo skłębionych granatowych chmur, które zapowiadają burzę. Ten obraz nas kładzie do łóżka i budzi codziennie rano - mówił Adam Jakubiak.

Adam Jakubiak opowiadał też o wpływie malarstwa krakowskiego w twórczości Stanisława Chomiczewskiego, a sięgając wstecz poprzez profesorów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie...
- Dochodzimy do postaci Jana Matejki. Profesorowie, którzy oddziaływali na swoich uczniów, tak naprawdę mają przełożenie na linii Matejko – Chomiczewski. W twórczości Stasia dostrzegam bardzo dużą wrażliwość, ale przede wszystkim umiejętność, która jest dla niego rozpoznawalna – jest mistrzem fioletu w pejzażu.

- To nie jest mój pierwszy wernisaż, ale po tym, co Adam powiedział mam tremę – stwierdził Stanisław Chomiczewski. - Chciałem przede wszystkim podziękować Beacie, Adamowi i panu Walerianowi (właściciel Hotelu Rejs - red.), że działają na rzecz sztuki. Trzeba bardzo docenić takich ludzi. W mojej twórczości przejawia się szkoła krakowska, ja się jej nie wyrzekam. Szczycę się tym, bo uważam, że była to bardzo dobra szkoła, chociaż przyszło mi studiować w trudnych dla sztuki czasach – mówił artysta, wspominając że jego pierwszą oceną był stopień "dostateczny", bo nie malował "nowocześnie". Po tym zdjąłem płótna ze sztalugi, położyłem na podłodze, no i miałem wyróżnienie.

Artysta malarz opowiedział też parę anegdot związanych ze odbiorem sztuki.
- Wrażliwość odbiorcy jest skierowana na malarstwo, które ma w sobie cechy piękna – mówił Stanisław Chomiczewski, a zapraszając gości do obejrzenia obrazów, co przyjęto ze śmiechem, powiedział: – Wystawę uważam za zamkniętą, bo to finisaż!

Co takiego jest w Ustce, że artysta ciągle ją odwiedza.
- No faktycznie, można powiedzieć ciągle, bo jestem tu już czwarty czy piąty raz – mówił w rozmowie z "Głosem". - Wcześniej, gdy przyjeżdżaliśmy do Zajączkowa, wpadaliśmy do Ustki, która nam się bardzo spodobała. Jest jeszcze jedna tego przyczyna – Adam zna bardzo dobrych rybaków oraz wędzarzy i oprócz krajobrazów jest tu jeszcze dobra rybka – żartował Stanisław Chomiczewski. - Ustka ma wiele uroków i kulinarnych, i artystycznych. W górach nie mam możliwości oglądania tak wspaniałych pejzaży pełnych obłoków i tak szerokiego nieba. Tu góra, tam góra, słońce wyjdzie i zaraz się schowa, a tu widoki wspaniałe. Pochodzę z Podlasia i jestem przyzwyczajony do rozległych, równinnych pejzaży. Bardzo dobrze się czuję w Ustce, bo widać, że to miasteczko jest zadbane. Rewitalizacja jest bardzo dobrze zrobiona i to cieszy. Architektura spod igły tak nie inspiruje jak ta stara. Przy dzisiejszym wyścigu do nowoczesności trzeba także młodzieży zwracać na to uwagę. Tyle jest w samych nas piękna, ile jest w nas wrażliwości na to piękno.

Na wystawie przygrywała kapela góralska złożona z młodych muzykantów. Niespodzianką przygotowaną dla uczestników finisażu była loteria. Szczęśliwą posiadaczką obrazu mistrza stała się ustczanka Monika Lesner-Mączyńska.

Stanisław Chomiczewski urodził się w Sławatyczach na Podlasiu. Ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu. Jest absolwentem Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni prof. Zdzisława Przebindowskiego i prof. Czesława Rzepińskiego. Artysta mieszka i tworzy w Uhryniu w Beskidzie Sądeckim. Jego ulubionymi tematami są pejzaże z różnych stron świata, portrety i konie.

Jest też miłośnikiem i hodowcą koni, które również są tematem jego obrazów. Prace artysty znajdują się w wielu kolekcjach prywatnych oraz muzealnych w kraju i na świecie. W 2004 roku odbyła się polska edycja wystawy międzynarodowej "Europe in Art", której uczestnikiem był Stanisław Chomiczewski. Jego praca została wybrana spośród 30 tysięcy obrazów artystów z całej Europy. Artysta uczestniczył w wielu plenerach malarskich: w Indiach, Meksyku, Korsyce, Macedonii, Ukrainie, Grecji, Szwecji, Słowacji oraz Polsce.

Stanisław Chomiczewski jest oceniany jako jeden z najwybitniejszych współcześnie żyjących pejzażystów. Artysta był komisarzem tegorocznej edycji pleneru "Spotkanie ze sztuką", a obrazy jego uczestników wystawiono także w Hotelu Rejs na początku czerwca. Teraz wielbiciele sztuki mieli okazję podziwiać kilkadziesiąt jego obrazów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza