Janina Kos ps. "Anka" była łączniczką Armii Krajowej i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Służyła na terenie ziemi łomżyńskiej w Andrzejewie. Uczestniczyła w bitwie z Niemcami pod Czerwonym Borem w dniu 23 czerwca 1944 roku. Była to jedna z najcięższych bitew partyzanckich II WŚ w której w ciągu dwóch dni zginęło 100 polskich żołnierzy. Pani Janina znosiła ciężko rannych z pola walki.
Po wojnie była poszukiwana przez NKWD. Ukrywała się i udała się na ziemie odzyskane i wyszła za mąż, aby szybko zmienić nazwisko. Jej ojciec był dowódcą oddziału AK i też był poszukiwany. Pani Janina trafiła do Słupska. Tu z czasem zaczęła działać aktywnie w organizacjach kombatanckich. Uczestniczyła w słupskich marszach pamięci "Żołnierzy Wyklętych".
9 kwietnia ubiegłego roku Wojskowy Komendant Uzupełnień w Słupsku w imieniu Ministra Obrony Narodowej z okazji Narodowego Dania Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” wręczył jej akt mianowania ze stopnia porucznika na stopień kapitana. Miała wtedy 93 lata.
- Była wspaniałą, odważną kobietą, pełną uśmiechu i energii. To wielka strata dla wszystkich mieszkańców Słupska. Składam najszczersze kondolencje dla rodziny - napisał poseł.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?