Wszystkie zdjęcia, a jest ich około dwóch tysięcy, wykonał słupski fotografik i fotoreporter Jan Maziejuk, który przez pewien czas mieszkał w Miastku. - Zdjęcia są przez nas cyfrowo skanowane. Partiami, co tydzień, będziemy je umieszczali na stronie internetowej gminy (www.miastko.pl), licząc na kontakt osób, które są na zdjęciach, albo osób, które je rozpoznały. Mamy małą wiedzę na temat tego, kto na tych zdjęciach się znajduje i jego były dalsze ich losy - mówi Konrad Remelski, naczelnik wydziału promocji w Urzędzie Miejskim w Miastku. Dodaje, że z tymi zdjęciami mają być wydane kolejne albumy dokumentujące różne wydarzenia i życie codzienne Miastka i okolic oraz zorganizowane wystawy. - Gdyby choć do części zdjęć udałoby się uzyskać szczegółowe informacje, wartość takich albumów i wystaw bardzo by wzrosła - uważa Remelski.
Można powiedzieć, że Jan Maziejuk był kronikarzem Miastka w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, późniejszych zresztą też. Wiernie dokumentował życie mieszkańców. - Dzięki takim osobom możemy dzisiaj prześledzić na fotografiach historię miasta i okolic. Są m.in. fotografie ze słynnej mszy Solidarności na "kaczym dołku" z 1981 roku. - mówi Remelski.
Pierwsze opublikowane fotografie dotyczą końca lat 60-tych. Zdjęcia pokazują Dzień Działacza Kultury, który odbył się w miasteckim domu kultury przy ulicy Koszalińskiej. Prezentujemy te fotografie też na naszej stronie internetowej (www.gp24.pl).
- Osoby, które rozpoznały się na tych zdjęciach, prosimy o kontakt pod adresem e-mailowym [email protected]. Liczymy też na to, że napiszą do nas lub zadzwonią pod numer 59 857 07 20 miastczanie, którzy znają widoczne na zdjęciach osoby. Na tych, którzy przekażą nam najwięcej informacji, czekają upominki i gadżety promocyjne - zachęca Remelski. Można też kontaktować się z naszą redakcją: [email protected], tel. 697 770 129.
Naczelnik Remelski zdradza, że niedługo ruszą z kolejną akcją dotyczącą zdjęć. - Poprosimy mieszkańców o fotografie od 1945 roku do czasów współczesnych, aby je zeskanować i zaprezentować później na wystawach i w publikacjach. Na pewno w domowych archiwach jest dużo bardzo unikatowych zdjęć - mówi Remelski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?