- Podobno od dzieciństwa chciała zostać pani lekarzem?
- Tak mówiłam, kiedy miałam pięć lat i zadawano mi pytania, kim chcę zostać w przyszłości. Naprawdę.
I później już mi się to nie zmieniło. To był bardzo wczesny i świadomy wybór zawodu.
- Jak ocenia pani kondycję polskiej służby zdrowia?
- Kiepsko oceniam. Brak jest długofalowej polityki prozdrowotnej, szczególnie z uwzględnieniem małych pacjentów. Każdy rząd działa od przypadku do przypadku. Coś tam nakreśla, ale nie trzyma się to całości. Niestety, widzę, że na szybkie zmiany nie ma raczej szans.
- Proszę podać plusy i minusy zawodu lekarza.
- Minusów nie widzę. Jest jednak coś, co lekarzom bardzo przeszkadza, ale to nie jest minus zawodu. Chodzi o coraz większą biurokrację. Toniemy w masie niepotrzebnych papierów. Plusów tego zawodu jest bardzo dużo. Dla mnie najważniejsza jest możliwość kontaktu z ludźmi i niesienia pomocy. Spełniam się w tym.
- Jest pani m.in. ortopedą i rehabilitantem medycznym. Jak jest z wadami postawy?
- Jest ich dużo, szczególnie u dzieci. Nie wszystkie wady wpływają negatywnie na organizm. Niestety, obecne młode pokolenie przesiaduje przy komputerze i telewizji w różnych niewygodnych pozycjach i to daje negatywny efekt. Młode organizmy są niedotlenione. Za moich młodych czasów było inaczej.
- Jak spędza pani wolny czas?
- Mimo że dużo pracuję, to lubię swoje zajęcie, a więc się nie męczę. Wolny czas spędzam na czytaniu, spacerach. Lubię też podróże, bo poznaje się nowych ludzi, nowe kultury, nowe smaki.
Rozmawiał Andrzej Gurba
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?