O godzinie 7 mieszkańcy ulicy Jaśminowej zauważyli, że na ich ulicy pękła rura.
- Zgłosiliśmy to Wodociągom, bo zalało nasze ogródki i garaże - mówi pani Regina, mieszkanka ulicy. - Spodziewaliśmy się, że służby przyjadą niezwłocznie. Tymczasem czekaliśmy na pomoc kilka godzin. A woda już dostawała się prawie do domu sąsiada. Jeśli nikt nie przyjedzie nam pomóc straty będą ogromne.
Skontaktowaliśmy się niezwłocznie z rzecznikiem prasowym słupskich Wodociągów.
- Na miejscu już są nasi pracownicy - zapewnił nas o godzinie 10 Przemysław Lipski, rzecznik Wodociągów. - Trzeba było ocenić, gdzie dokładnie doszło do awarii, bo te ulice charakteryzują się dużym nachyleniem. Wszystko jest już jednak pod kontrolą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?