MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piesek Kubuś i suczka Sara czekają na nowego właściciela

Redakcja
Kubuś (po lewej) i Sara (po prawej).
Kubuś (po lewej) i Sara (po prawej).
Imię: Kubuś (po lewej) i Sara (po prawej) Płeć: Piesek i Suczka Wiek: 3 lata (około) Wzrost: Średni Czekają na dom: Długo

Sara i Kubuś trafiły pod opiekę Straży Ochrony Zwierząt, ponieważ ich właściciel zmarł i nie znalazł się nikt, kto chciałby się nimi zaopiekować. Ich właściciel był osobą samotną, nie posiadał żadnej rodziny, jego życiowymi kompanami były natomiast dwa psy, rodzeństwo - Sara i Kubuś. Pan pracował na stanowisku palacza w szkole, w pobliżu miejsca w którym mieszkał. Cała trójka była bardzo wiernymi sobie przyjaciółmi, nie odstępowała siebie na krok. Nawet do pracy wszyscy chodzili razem. Razem spędzali też Święta, czas wolny i te samotne wieczory na kanapie przed telewizorem. Czasem, kiedy Pan był bardzo zajęty swoimi obowiązkami, pieski grzecznie czekały, aż skończy on swoją zmianę, bawiąc się z dziećmi na terenie szkoły.

Po śmierci właściciela urzędnicy gminy ''zaopiekowali się'' zwierzętami. Podjęli oni decyzję, iż najlepszym rozwiązaniem w zaistniałej sytuacji, będzie zlecenie uśpienia psów lekarzowi weterynarii. Lekarz natomiast zadzwonił do nas - poinformował nas o całej sytuacji i poprosił o pomoc. Dzięki temu właśnie lekarzowi te dwie psie sierotki z Damnicy uniknęły śmierci, na którą skazali je urzędnicy. Doktor powiedział że, nie ma sumienia ich uśpić. Stwierdził też, że nie etyczne jest bezpodstawne usypianie młodych, zdrowych zwierząt.
Kubuś i Sara mają dziś trzy lata, są zdrowe, towarzyskie i bardzo przyjazne w stosunku do dzieci. Kubuś jest czasem trochę wystraszony, Sara jest natomiast bardziej ufna i lgnie do ludzi. Sara została poddana zabiegowi sterylizacji jakiś czas temu. Obydwa pieski zostały wychowane w domu, wiec są bardzo czyste. Tolerują również wszystkie zwierzęta w naszej placówce, co wskazuję na duże prawdopodobieństwo ich ogólnej tolerancji wobec innych zwierząt. Pieski lubią długie spacery, potrafią też chodzić na smyczy. Przyzwyczajone są do biegania luzem na terenie ogrodzonym.

Ta urocza dwójka jest ze sobą bardzo zżyta, dlatego właśnie szukamy dla nich domu, w którym mogłyby zamieszkać razem i kogoś kto byłby w stanie zaoferować im równie troskliwy, jak i bezpieczny azyl do końca ich życia. Osoba posiadająca dom z ogrodzonym ogrodem byłaby dla nich idealnym kandydatem na nowego właściciela. Osoba posiadająca mieszkanie w bloku, musiałaby być w stanie zapewnić im wystarczającą dawkę ruchu na świeżym powietrzu. Psiaki są jeszcze nieco nieufne w stosunku do obcych, dlatego też nowy właściciel powinien być cierpliwy, ale zarazem konsekwentny. Zainteresowanych adopcją Kuby bądź Sary prosimy o kontakt e-mailowy pod adresem: [email protected] lub telefoniczny pod numerem 519 467 659.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza