Plac zabaw przy ul. Lipowej ma zostać niebawem naprawiony

Pani Magdalena, mama półtorarocznej dziewczynki, mieszka przy ul. Lipowej w Słupsku. Skarży się, że plac zabaw, który znajduje się w okolicy jej bloku, nie nadaje się do użytku dla maluchów.

- W piaskownicy, która się tam znajduje, nie ma nawet piasku - mówi nasza czytelniczka. - Został on wywieziony wczesną wiosną i do dziś nie pojawił się nowy. W zamian ktoś wsypał dwie taczki żwiru.
Teraz dzieci mo­gą tam co najwyżej zrobić babkę z kamieni.

Kobieta narzeka też, że piaskownica jest toaletą dla zwierząt.

- Bardzo tam śmierdzi kocimi odchodami. Sama nie raz zobaczyłam tam niemiłą, kocią niespodziankę - mówi nasza czytelniczka. - Fatalnie wygląda też ogrodzenie piaskownicy. To deski lub goły beton, o który dzieci obcierają sobie nóżki. Wystawały też śruby, które mąż zagiął, żeby maluchy nie zrobiły sobie krzywdy.

Dodaje, że ogrodzenie piaskownicy jest dziurawe i wystają z niego druty.

- Moja córka o mało sobie nie rozcięła główki przez te druty. Na szczęście skończyło się tylko na zadrapaniach - opowiada pani Magdalena. - Inne zabawki nie są w lepszym stanie. Mamy tam również spróchniałego konika do bujania z wystającą śrubą przy uchwycie. Dzieci radzą sobie, jak mogą, bujając się na sznurach przyczepionych do drzewa. Nie każdy może sobie pozwolić na codzienne wyprawy z dzieckiem do Parku Kultury i Wypoczynku. A przecież na podwórku mię­dzy naszymi blokami jest bardzo dobre miejsce na plac zabaw, a przede wszystkim jest mnóstwo dzieci, która mogłaby tam spędzać wolny czas.

Terenem, na którym znajduje się plac zabaw, administruje Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku.

- Pod koniec maja zleciliśmy prace naprawcze 20 obiektów zabawowych na terenie Słupska, w tym również prace na placu zabaw przy ulicy Lipowej. Są wykonywane według ustalonej kolejności - tłumaczy Klaudia Godlewska, rzecznik prasowy PGM.

- Zgodnie z ustaleniami, przy ulicy Lipowej wymienimy siatkę wokół piaskownicy, dokonamy montażu siedzisk przy piaskownicy, dokonamy naprawy huśtawek, uzupełnimy lub wymienimy deski w ławkach, uzupełnimy siatkę wokół boiska i uzupełnimy brakujące elementy kosza do gry. Możemy mieć tylko nadzieję, że na kilka dni po remoncie obiektów zabawowych czy naprawie urządzeń nie bę­dziemy musieli ponownie rozpoczynać prac naprawczych. Niestety, tak dzieje się zazwyczaj, ponieważ większość placów zabaw jest notorycznie niszczona.

Dodaje, że piasek we wszystkich piaskownicach wymieniany był już na początku kwietnia.

- Sprawdzimy jednak, czy rzeczywiście jest w takim stanie, jak opisuje czytelniczka - zapowiada rzecznik słupskiego PGM.