Ugaszono niewielkie płomienie i dokonano przewietrzenia klatki schodowej.
Nie przeprowadzono jednak kontroli mieszkań oraz strychu pod kątem zadymienia. Niestety na ścianach odnowionej niedawno klatki schodowej znajduje się teraz spora warstwa drobinek sadzy.
Po wstępnych oględzinach ustalono, że nieznany sprawca podłożył ogień pod drzwi jednego z mieszkań.
Nie można czuć się bezpiecznie w kamienicy, gdzie dochodzi do tego typu porachunków, a grupa wyrostków przesiaduje godzinami na klatce schodowej spożywając alkohol i paląc papierosy oraz marihuanę. Najwyższy czas na to, aby odpowiednie służby zapewniły odpowiedni poziom bezpieczeństwa mieszkańcom - pisze jeden z mieszkańców.
To już kolejne podpalenie drzwi mieszkania w okolicy ul. Wolności na przestrzeni kilku miesięcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?