Na początku roku rektorzy AP i WHSZ w towarzystwie prezydenta Słupska w blasku fleszy podpisali koncepcję połączenia obu uczelni. Wtedy zapewniano, że w październiku 2012 roku nowy rok akademicki obie uczelnie rozpoczną jako jeden organizm. Już wiadomo, że te plany były bardzo optymistyczne. Teraz jest jasne, że do ich połączenia najwcześniej dojdzie w marcu 2013 roku, ale i to nie jest pewne na sto procent.
Rzecz w tym, że Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego jeszcze nie podjęło decyzji, które by sankcjonowały koncepcje wypracowane w Słupsku.
- Nie mamy jeszcze zgody na przejęcie i kontynuowanie dwóch kierunków (zarządzanie oraz turystyka i rekreacja), które prowadzi Wyższa Hanzeatycka Szkoła Zarządzania - tłumaczy prof. Roman Drozd, rektor Akademii Pomorskiej w Słupsku.
Ponadto Akademia Pomorska musi uzupełnić swoje wnioski o tzw. efekty kształcenia.
Rektor Drozd nie ukrywa też, że oczekuje jasnego stanowiska ze strony WHSZ, bo na razie trafiają do niego sprzeczne sygnały.
- z jednej strony WHSZ podpisała z nami porozumienie, a z drugiej strony jej władze prowadzą różne działania w ministerstwie i rozmawiają z innymi uczelniami na temat tworzenia u nich nowych kierunków - wyjaśnia rektor Drozd.
Tymczasem dowiedzieliśmy się, że wśród członków Senatu WHSZ panuje poczucie niepewności.
- Obawiamy się, że przedłużanie sytuacji, kiedy nie wiadomo, w jakiej strukturze będziemy funkcjonować od nowego roku akademickiego, może się źle skończyć dla pracowników i studentów, bo kandydaci na studentów mogą unikać oferty uczelni, której przyszłość jest niepewna - tłumaczy jeden z pracowników WHSZ.
Dzisiaj Senat WHSZ będzie dyskutował o tym problemie. Nie jest wykluczone, że przegłosuje swoje ostateczne stanowisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?