Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Police: Powiat naturze nieprzyjazny

Piotr Jasina [email protected] 91 481 33 34 Fot. Piotr Jasina
Tak wygląda składowisko w Policach. Śmieci leżą na ziemi, odcieki grożą zatruciem wód gruntowych. Zarząd powiatu uważa, że jest OK.
Tak wygląda składowisko w Policach. Śmieci leżą na ziemi, odcieki grożą zatruciem wód gruntowych. Zarząd powiatu uważa, że jest OK.
Zamiast realizacji ambitnych planów spółki mającej odzyskiwać w 100 proc. surowce z odpadów budowlanych, mamy góry śmieci.

W sierpniu 2009 roku starosta policki wydzierżawił spółce Ecorama około 4 ha gruntów przy ul. Kamiennej w Policach. Następnie wydał zgodę na składowanie i odzysk odpadów.

Prezes spółki Krzysztof Kesselring zapewniał, że wybuduje tu nowoczesną linię do pełnego odzysku surowców z tzw. frakcji postrzępiarkowych. Zapowiadał produkcję z nich granulatów, tworzyw sztucznych twardych i miękkich, papieru, stopów żelaza i innych metali.

Linii nie ma do dziś natomiast mieszkańcy protestują widząc, jak niemal do centrum miasta zwozi się tony śmieci. Hałdy odpadów rosły w oczach. Na rzut oka było widać, że nie są to odpady przemysłowe, budowlane ale także komunalne (takich miało tu nie być).

Potwierdzili to pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którzy skontrolowali składowisko.

- Spółka nie miała zgody na magazynowanie pozostałości z sortowania odpadów komunalnych - przyznał szef WIOŚ w Szczecinie Andrzej Miluch. Dotyczyło to ponad 320 ton odpadów, które nakazano spółce wywieźć. Inspektor nałożył też firmie karę wysokości 10 tys. zł. Ale w efekcie ciągłych odwołań, nie została dotąd wyegzekwowana.

A Samorządowe Kolegium odwoławcze dwukrotnie uznało za nieważną decyzję starosty zezwalającą na składowanie niektórych rodzajów odpadów. I tu spółka ciągle się odwołuje. Sprawa toczy się teraz w WSA w Szczecinie.

Zaniepokojona działalnością Ecoramy była też gmina Police. Burmistrz dwukrotnie negatywnie opiniował pisma starosty dotyczące działalności spółki. Zwracał uwagę na fakt, że tereny nie są przygotowane do składowani odpadów, nie ma raportu oddziaływania na środowisko inwestycji. Starosta decyzji nie zmienił.

Radni w kwietniu ubiegłego roku złożyli wniosek, by sprawą zajęła się Komisja Rewizyjna. Chcieli wiedzieć czy spółka może magazynować odpady na na terenach chronionych programem Natura 2000, czy starosta dysponuje raportem oddziaływania na środowisko takiej inwestycji, czy nie naruszono przepisów wydając zezwolenia. Komisja miała sprawdzić, czy inwestycja Ecoramy jest zgodna z wojewódzkim planem gospodarki odpadami.

Rok czasu potrzebowała Komisja by przedstawić wyniki prac.

Janusz Szwyd, przewodniczący Komisji Rewizyjnej na ostatniej sesji podsumowując sprawozdanie oznajmił, że komisja nie stwierdziła znaczących uchybień w postępowaniu starosty i podległych mu urzędników.

Ze sprawozdania wynika, że Ecorama nie ma decyzji środowiskowej dotyczącej budowy hali produkcyjnej z instalacją do odzysku odpadów.

- Komisja nic nie wyjaśniła - skomentował radny Mariusz Sarnecki, z KR. Nie podpisał się pod sprawozdaniem. - Nie uzyskaliśmy odpowiedzi, na żadne z pytań. Sprawy nie odpuścimy. Będziemy domagać się merytorycznych kontroli.

Obecny na sesji powiatowej szef Ecoramy stwierdził, że spółka jest ofiarą medialnej nagonki i braku kompetencji urzędników.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza