Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomylił rachunki, zdemontowali mu licznik

Daniel Klusek [email protected] Fot. sxc.hu
Czytelnik twierdzi, że gazownia nie powiadomiła o tym, że zalega z wpłatą
Czytelnik twierdzi, że gazownia nie powiadomiła o tym, że zalega z wpłatą
Nasz czytelnik przez pomyłkę nie zapłacił rachunku za gaz. O tym jednak dowiedział się dopiero od pracownika, który za karę zdemontował mu licznik.

Pan Bogdan ze Słupska od wielu lat regularnie opłacał rachunki za gaz. Pod koniec czerwca miał termin kolejnej opłaty. – Wysłałem pieniądze za gaz z mojego konta internetowego. W tym samym dniu płaciłem również inne rachunki – mówi nasz czytelnik. Niestety, jak się później okazało, słupszczanin pomylił się i zamiast wysłać opłatę gazowni, przelał pieniądze na konto Energi.

– W zakładzie gazowniczym przez kilka tygodni miałem więc dług. Nie wiedziałem jednak o tym, bo z gazowni nie przyszedł do mnie żaden list z ponagleniem do zapłaty czy wezwaniem do uregulowania długu – mówi nasz czytelnik.

O tym, że coś jest nie tak, pan Bogdan przekonał się dopiero we wtorek rano. – Zobaczyłem, że przy moim liczniku grzebie pracownik gazowni. Zapytałem go, co się stało. To on powiedział mi, że zalegam z opłatą rachunku – mówi czytelnik.

Pan Bogdan natychmiast pojechał do gazowni uregulować zaległy rachunek. Tam próbował się dowiedzieć, dlaczego zakład nie powiadomił go o długu. Za ponowny montaż licznika słupszczanin musiał zapłacić 150 złotych.

O wyjaśnienie problemu poprosiliśmy Izabelę Dygułę, rzecznika prasowego gdań­skiego oddziału PGNiG.

– Po 14 dniach od terminu zapłaty pracownicy biura obsługi klienta wykonują telefon przypominający o zapłacie. Jeśli należność w dalszym ciągu jest nieuregulowana, po upływie 2 tygodni wystawiane jest wezwanie do zapłaty, wysyłane listem poleconym. W przypadku braku odbioru wezwanie jest dwukrotnie awizowane. Jeśli i w kolejnych dwóch terminach nie zostanie ono podjęte przez klienta, to zgodnie z prawem uznajemy je jako skutecznie doręczone. Tak właśnie było w przypadku czytelnika – mówi Izabela Dyguła. – Około 50. dnia po terminie zapłaty wystawiane jest polecenie wyłączenia, na podstawie którego pracownicy firmy zewnętrznej zamykają dopływ gazu. Jeżeli jednak uzyskamy informację o wpłacie należności przed wykonaniem polecenia wyłączenia, wówczas możemy odwołać wstrzymanie dostawy gazu.

Rzecznik gdańskiego oddziału PGNiG dodaje, że spółka oferuje swoim klientom korzystanie z e-BOK-a (Elektronicznego Biura Obsługi Klientów), które pozwala monitorować swoje rachunki i wpłaty. System automatycznie powiadamia też o istniejącym zadłużeniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza