Wpływy do kasy powiatu w przyszłym roku zaplanowano na poziomie 70,8 mln zł. Wydatki mają być o 600 tysięcy niższe. Dochody bieżące zaplanowano na poziomie prawie 67,8 mln zł przy wydatkach bieżących - 68,4 mln zł.
Najpoważniejszą pozycję stanowi oświata.**Subwencja rządowa ma wynieść 29 mln zł.**
- Dlaczego rozdysponowaliście tylko 28 mln zł trzymając milion zł w rezerwie? - pytał starostę radny Cezary Arciszewski. - Te plany nijak się mają do budżetów przedstawionych przez poszczególne placówki oświatowe, które oczekują więcej pieniędzy. Proponujecie eksperyment w skali kraju, bo w Polsce wszystkie samorządy dopłacają do oświaty. Jak wyobrażacie sobie funkcjonowanie tych placówek przy tak niskich budżetach?
Anna Rybakiewicz, wicestarosta stwierdziła, że w sumie na oświatę powiat zamierza wydać 31 mln zł.
- Dołożymy około 2 mln zł - dodała. - Trzeba też uwzględnić dochody, jakie osiągają te placówki.
Sporo emocji wywołała sprawa budowy chodnika w Warzymicach. Radna Izabela Wesołowska-Kośmider zgłosiła wniosek do komisji finansów, by budowę chodnika uwzględnić w przyszłorocznym budżecie. Wniosek radni rządzącej koalicji z tej komisji odrzucili, by zgłosić taki sam podczas jej obrad z zastrzeżeniem, że pieniędzy będą szukać dopiero w trakcie roku budżetowego.
Na piątkowej sesji radna Wesołowska-Kośmider przekonywała radnych, by na budowę chodnika zabezpieczyć chociaż 100 tys. zł z puli ochrony środowiska. Radni koalicji jej wniosek odrzucili.
- Ponad 3,2 mln zł wolnych środków mamy z tytułu ochrony środowiska - stwierdził radny Arciszewski. - Są po stronie dochodów, ale nie zostały rozdysponowane po stronie wydatków.
- Dlaczego nie wykazujecie tych pieniędzy? - pytał starostę.
Radny Andrzej Bednarek stwierdził, że ma także mnóstwo zastrzeżeń do projektu budżetu i trybu pracy nad nim.
- Mieliśmy zaledwie tydzień czasu, by się pochylić nad budżetem, to niepoważne - mówił. - Nie ma konsultacji. Nie ma inicjatyw zarządu. Proponuje się oszczędności kosztem oświaty. W moim przekonaniu te założenia są nierealne. Co gorsza, niszczycie oświatę. Za kilka lat będą tego skutki, nie będzie już czego zbierać. Budżet jest niedoszacowany, jestem przekonany, że w przyszłym roku będą problemy z wydatkami, które teraz świadomie zaniżacie.
Radny Waldemar Echaust zarzucił zarządowi, że marnotrawi pieniądze na wydawanie biuletynów samorządowych, zamiast je inwestować.
- To budżet stagnacji, cofamy się - podsumował.
Leszek Guździoł, starosta policki bronił planu finansowego. Opozycji zarzucił demagogię.
- Przyjmujecie metodologie by wymieniać niedoskonałości i błędy w konstruowaniu budżetu - stwierdził. - Gdybym do waszych postulatów podchodził osobno, to przyznałbym wam rację. Ale musimy patrzeć na całość. Brakuje pieniędzy. Dlatego najpierw realizujemy zadania własne.
Odpierał też zarzuty dotyczące informatora samorządowego.
- Uznaliśmy, że odpowiedź zarządu na list otwarty pracowników i nauczycieli Zespołu Szkół w Policach(alarmowali opinię publiczną o zagrożeniach placówki wynikających, w ich przekonaniu, z polityki powiatu - dop. PJ) powinna dotrzeć do mieszkańców powiatu - stwierdził starosta.
Po ożywionej dyskusji radni opozycji złożyli kilka wniosków. Oprócz wspomnianego chodnika w Warzymicach wnieśli też o ujęcie w przyszłorocznym budżecie ocieplenie szkoły w Będargowie, modernizację ul. Piłsudskiego w Policach, przebudowę fragmentu drogi z Dobieszczyna do Szczecina, dofinansowanie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz wsparcie finansowe zespołu do orzekania o niepełnosprawności.
Radni koalicji wszystkie te poprawki odrzucili. Budżet został przyjęty głosami koalicji. Radni opozycji wstrzymali się od głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?