Prąd w Słupsku i Ustce na początku roku będzie drogi, a potem ... jeszcze droższy. Samorząd bez wyjścia

31 grudnia ubiegłego roku upłynął termin umowy Słupskiej Grupy Zakupowej na dostawę prądu dla samorządu i instytucji w mieście oraz regionie. Do grupy bowiem należy też miasto Ustka. Nowy przetarg się jeszcze nie zakończył, ale wynik postępowania jest już jasny. Tylko Energa złożyła ofertę.

– Nie mamy wyjścia, musimy podpisać umowę, bo nikt inny nie złożył oferty. A ta wydaje nam się odpowiednia do zaakceptowania. Teraz ta umowa jest przez jeszcze analizowana pod kątem prawnym – wyjaśnia Łukasz Kobus, sekretarz miasta. - Myślę, że jeszcze w tym tygodniu zostanie ona podpisana. To prąd dla miasta, wszystkich miejskich podległych instytucji, jest też miasto Ustka, jest Komenda Państwowej Straży Pożarnej, teatry, filharmonia, Trzy Fale, itd. To szeroki wachlarz podmiotów, które są w słupskiej grupie zakupowej i wedle tej umowy będą rozliczane z zużycia prądu.

Energa zaproponowała w przetargu stawkę ok. 1800 zł za MWh. To olbrzymi wzrost w porównaniu do 537 złotych płaconych wedle starej umowy.

- Zwyżka jest olbrzymia. Ale do końca tego roku obejmuje nas gwarancja cenowa 785 zł za MWh. To daje nam ustawodawca. W praktyce więc w tym roku miasto będzie płaciło o ok. 46 procent więcej niż w roku poprzednim. Dopiero w 2024 roku, bo umowa jest na trzy lata cena wzrośnie o 300 procent w porównaniu z rokiem 2022 - tłumaczy Łukasz Kobus.

Jak tłumaczy Marta Makuch, zastępca prezydenta Słupska: - Wiedząc, co dzieje się z cenami energii w kraju, zaplanowaliśmy w budżecie miasta specjalną rezerwę na ten cel. Tak by dodatkowe ceny prądu nie wpłynęły niekorzystnie na działalność miasta i podległych instytucji.

Przypomnijmy, jeszcze jesienią ubiegłego roku słupski samorząd wprowadził działania mające dać oszczędności w zużyciu energii elektrycznej. Takim przykładem jest ograniczenie iluminacji świątecznych.

Przez ostatnie kilka lat przyzwyczailiśmy się do iluminacji świątecznych w Słupsku na bogato. W 2021 roku włączono je 3 grudnia. Kolorowe światła rozbłysły m.in. w Parku Sienkiewicza, gdzie na powrót zawitały kurtyny świetlne i skąd, śladem iluminacji, ruszył wtedy mikołajkowy orszak. W 2022 roku tego nie było.

- W dobie oszczędności energii nie zrezygnujemy tylko z dwóch choinek. Jednej na Starym Rynku drugiej na Placu Zwycięstwa pod ratuszem, czyli dwóch punktach, w których mieszkańcy miasta świątecznie przebywają - tłumaczyła na konferencji prasowej prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. -Jestem wdzięczna wszystkim tym przedsiębiorcom, którzy chcieli zasponsorować urządzenia do iluminacji, ale z tego nie skorzystamy. Musimy się kierować racjonalnym myśleniem, tak by zrobić wszystko by nie wykorzystywać energii, która jest teraz bardzo droga.

miasto wprowadziło zmiany jeśli chodzi o oświetlenie uliczne. Jak tłumaczy Tomasz Orłowski, wicedyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, przestawiono urządzenia tak, by lampy włączały się o zachodzie słońca i wyłączały o świcie. - Wcześniej było to pół godziny przed zachodem i pół godziny po wschodzie słońca - tłumaczy dyrektor.

Miasto też całkowicie wyłączyło oświetlenie drogi między miastem a Redzikowem. Dwupasmówka, przy której są jeszcze stare lampy sodowe tonie teraz w ciemnościach.

Teraz zapewne też zostaną wprowadzone dodatkowe oszczędności na oświetleniu ulicznym. Ale nie będą wyłączane cale ulice, a tylko niektóre lampy.

Słupska grupa zakupowa powstała w poprzedniej kadencji samorządu, by w ramach jednej umowy kupować prąd. W domyśle taniej, niż gdyby każdy kupował oddzielnie.