Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydenci zeznają w sprawie Andrzeja O. (zdjęcia, wideo)

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Maciej Kobyliński: - Andrzej O. nie należy do moich przyjaciół. Andrzej Kaczmarczyk: - Tworzymy wspólny krąg znajomych.
Maciej Kobyliński: - Andrzej O. nie należy do moich przyjaciół. Andrzej Kaczmarczyk: - Tworzymy wspólny krąg znajomych. Łukasz Capar
Maciej Kobyliński: - Andrzej O. nie należy do moich przyjaciół. Andrzej Kaczmarczyk: - Tworzymy wspólny krąg znajomych.

Wczoraj na kolejnej rozprawie w procesie o podpalenie aut Aleksandra Jacka zeznawali Maciej Kobyliński i Andrzej Kaczmarczyk. Były prezydent Słupska i jego zastępca na wniosek Aleksandra Jacka składali zeznania pod przysięgą. Wcześniej w tej sprawie zostali przesłuchani w gdańskiej prokuraturze okręgowej, która oskarżyła przedsiębiorcę Andrzeja O. i Czesława M., a sprawę Andrzeja Kaczmarczyka umorzyła.

Były wiceprezydent mówił o okolicznościach, w jakich doszło do umorzenia długu czynszowego matce Czesława M., które to umorzenie miało być zapłatą za podpalenie aut. Andrzej Kaczmarczyk zaprzeczył, że cokolwiek wiedział o związku tych spraw.

Natomiast zeznania Macieja Kobylińskiego opierały się głównie na niepamięci. Ten świadek na pytania sądu lub Aleksandra Jacka głównie odpowiadał „Nie przypominam sobie”, a o wielu rzeczach dowiedział się z mediów. Teraz jest na emeryturze i gazet nie czyta.

Obaj panowie jednak przyznali, że od lat znają Andrzeja O. Były prezydent zastrzegł, że biznesmen nie jest jego przyjacielem, bo łączy ich tylko znajomość towarzyska, a o interesach Andrzeja O. w Słupsku niewiele wiedział. Wiceprezydent stwierdził, że teraz kontakty z Andrzejem O. stały się bliższe ze względu na wspólnych znajomych.

O SZCZEGÓŁACH PROCESU CZYTAJ W PAPIEROWYM WYDANIU GŁOSU POMORZA

Czytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza