Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces o śmiertelny wypadek w Zielinie

Andrzej Gurba [email protected]
Elżbieta K. nie przyznała się do winy. Grozi jej do 8 lat.
Elżbieta K. nie przyznała się do winy. Grozi jej do 8 lat. Andrzej Gurba
Elżbieta K. z Zielinia nie przyznaje się do spowodowania wypadku, w którym zginął motocyklista. Wczoraj w Miastku zaczął się proces.

Elżbieta K. z Zielinia nie przyznaje się do spowodowania wypadku, w którym zginął motocyklista. W Miastku zaczął się jej proces.

Do tragedii doszło 3 sierpnia 2015 r. Miastecka prokuratura oskarża 60-letnią Elżbietę K., mieszkankę Zielinia o nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Doszło do niego na drodze krajowej nr 21. 19-letni Łukasz Matyszewski, mieszkaniec Cetynia, wracał do domu z treningu piłkarskiego, który odbył się w Trzebielinie. Kierował motocyklem, na który nie miał uprawnień. 60-letnia mieszkanka Zielinia zawracała (skręcała) na drodze krajowej nr 21 swoim volkswagenem transporterem.

Zobacz także: Kolejny śmiertelny wypadek z udziałem motocyklisty

Według prokuratury nie upewniła się, czy może bezpiecznie wykonać ten manewr, a wcześniej zaczął ją wyprzedzać 19-letni motocyklista. Młody mężczyzna widząc co się dzieje, zaczął gwałtownie hamować, wywrócił się i uderzył w volkswagena. Ciężko rannego motocyklistę przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Gdańsku. Niestety, kilka godzin później zmarł.

- Nie przyznaję się do winy. Złożę wyjaśnienia, nie będę odpowiadała na pytania - powiedziała Elżbieta K. po odczytania aktu oskarżenia. - 3 sierpnia o godzinie 20 wyjechałam z posesji i zaczęłam jechać w kierunku Słupska. Kiedy dojechałam na wysokość bazy drogowej w Zieliniu, włączyłam kierunkowskaz, aby skręcić w lewo na pas parkingowy. Kontrolowałam inne auta, były w bezpiecznej odległości ode mnie.

Z prawej strony z górki jechały dwa samochody, przepuściłam je. Jeszcze raz upewniłam się, czy żaden pojazd nie jedzie i zaczęłam skręcać na parking po lewej stronie. Jak byłam blisko ogrodzenia, usłyszałam wielki huk. Nic nie widziałam w lusterkach. Wysiadłam i zobaczyłam, że leży motocykl, a jego kierowca był pod moim busem – zeznała Elżbieta K.

W sądzie była najbliższa rodzina zmarłego motocyklisty. Nie kryli emocji.

ZOBACZ TAKŻE: Wypadek między Miastkiem a Dretyniem

Więcej o procesie, w tym m.in. zeznania świadków, biegłego w aktualnym Głosie Pomorza (Głos Bytowa/Miastka)

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza