O Macieju Domańskim pisaliśmy już kilkakrotnie. Absolwent Liceum Ogólnokształcącego im. Broniewskiego w Świdwinie, a następnie policealnej szkoły administracji w Kołobrzegu, od kilku lat pozostaje wierny jednej pasji - projektowaniu i szyciu kreacji.
Jego ulubionym tematem są suknie ślubne. To właśnie kreacja dla panny młodej przyniosła mu najnowszą nagrodę - pierwsze miejsce w konkursie na najpiękniejszą suknię ślubną, który odbył się w połowie stycznia w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki.
- Brałem udział w w dwóch poprzednich edycjach tego konkursu - opowiada Maciej. - Wówczas bez powodzenia, tym razem udało się. W konkursie zawsze jest tylko jedna nagroda. Zdobyłem ją właśnie ja. Ogromnie się cieszę.
Nagrodą w konkursie jest tytuł najpiękniejszej sukni roku 2012 oraz sesja zdjęciowa w kwartalniku "Panna Młoda". Suknia Macieja będzie prezentowana na łamach czasopisma latem. Praca nad jej przygotowaniem zajęła autorowi trzy tygodnie. Sam ją zaprojektował, a następnie uszył.
- Na początku koncepcja była nieco inna, w trakcie pracy projekt nieco się zmienił - zdradza szczegóły warsztatu Maciej. - Od początku wiedziałem jednak, że suknia musi był uszyta z lejącego, delikatnego materiału.
Projektant wykonał swoją kreację z jedwabnych szyfonów. Góra kreacji ma nowoczesną formę, zachwyca marszczeniami, nietypowymi paskami, które celowo nie zostały wykończone, czy fantazyjnymi upięciami w kształcie kwiatów. Suknia jest długa, prosta i wytworna.
- Jej wykonanie było dość kosztowne - przyznaje Maciej. - Jedwab nie należy do tanich materiałów, udało się go kupić po promocyjnej cenie.
Maciej Domański wymyśla i szyje sukienki już od czasów szkoły podstawowej. Projektowaniem kreacji bardziej poważnie zajął się pięć lat temu. Brał udział w różnych konkursach dla projektantów mody - "Grażka", "Dodatkowy projekt", "Fashion Desinger Awards", czy "Off Fashion".
W 2010 roku współpracował z biurem Miss Polonia, projektował i szył kreacje dla uczestniczek konkursu. Oprócz sukni ślubnych w jego kolekcjach można znaleźć propozycje koktailowe, wieczorowe, wizytowe.
- Stale myślę o szkole projektowania ubiorów, mam nadzieję, że w tym roku wreszcie te plany uda mi się zrealizować - dodaje Maciej. - Chciałbym rozpocząć naukę w Warszawie, tu chyba dzieje się najwięcej, jeśli chodzi o świat mody, czy show-biznesu.
Czy projektant, który tak chętnie ubiera cudze narzeczone, ubierze kiedyś do ślubu swoją przyszłą żonę?
- Moje serce jest zajęte i zakochane, ale więcej szczegółów wolę nie zdradzać - odpowiada Maciej. - Jeśli będzie ślub, oczywiście przygotuję strój na tę okazję. Na pewno będzie wyjątkowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?