Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła sprawę miasteckich policjantów

ang
Wypadek w Kowalewicach
Wypadek w Kowalewicach Andrzej Gurba
Prokuratura Rejonowa w Lęborku umorzyła postępowanie w sprawie dwóch miasteckich policjantów, którzy rozbili się mercedesem w Kowalewicach.

Damian G. i Bartosz K., dwaj policjanci z ruchu drogowego, jechali prywatnym samochodem z Miastka. W Kowalewicach kierujący mercedesem Damian G. złapał pobocze i skosił znaki drogowe. Damian G. uciekł i "odnalazł" się po dwóch dniach. Bartosz K. został zatrzymany przez celników, którzy akurat nadjechali. Miał w organiźmie 1,2 promila alkoholu.

Śledztwo prowadzone było z art. 177 paragrafu 1 w związku z art. 178 paragraf 1 Kodeksu karnego. Pierwszy artykuł mówi o spowodowaniu wypadku, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała. A drugi mówi o ucieczce z miejsca zdarzenia. - Z opinii biegłego wynika, że obrażenia funkcjonariusza były poniżej 7 dni, a więc zdarzenia nie można zakwalifikować jako wypadku z nieudzieleniem pomocy rannemu - mówi Jadwiga Rokicka-Ostapko, prokurator rejonowy w Lęborku. To, co się stało, potraktowane zostanie jako kolizja, a więc wykroczenie. Prokuratura badała też wątek ewentualnej nietrzeźwości Damiana G.

- Nie ma dowodów, które świadczyłyby o tym, że policjant kierował samochodem pod wpływem alkoholu - oznajmia szefowa prokuratury. Decyzja o umorzeniu nie jest prawomocna. - Kiedy tak się stanie, skierujemy wniosek do sądu o ukaranie w związku z wykroczeniem dotyczącym naruszenia zasad w bezpieczeństwie ruchu drogowego - mówi Rokicka-Ostapko. Dodajmy, że Damian G. i Bartosz K. kilka dni temu pożegnali się ze służbą.

- Został wydany rozkaz personalny o zwolnieniu obu funkcjonariuszy ze względu na ważny interes służby - mówi komisarz Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku. Obaj mogą jeszcze odwołać się do komendanta głównego policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza