Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest w Kończewie. Będą utrudniać przejazd ciężarówek

Zbigniew Marecki
Jan Plutowski, sekretarz Urzędu Gminy w Kobylnicy.
Jan Plutowski, sekretarz Urzędu Gminy w Kobylnicy.
W piątek, od godz. 6 mieszkańcy wsi Kończewo w gminie Kobylnica będą spacerować po przejściu dla pieszych na ulicy Kolejowej , aby utrudnić przejazd tą drogą ciężkich ciężarówek z asfaltem. Prawdopodobnie ustawią także na poboczach swoje samochody i maszyny rolnicze, aby utrudnić przejazd tirom, które budzą ich już o świcie.
Protest w Kończewie. Będą utrudniać przejazd ciężarówek

Taka decyzja zapadła w czwartek podczas zebrania wiejskiego, które w budynku szkoły zorganizował Robert Kędzior , młody sołtys wsi. W zebraniu uczestniczyło blisko sto osób. Przyjechał na nie także Jan Plutowski, sekretarz Urzędu Gminy w Kobylnicy.

Musiał wysłuchać wielu skarg mieszkańców wsi, którzy nie ukrywali, że mają już dosyć życia w towarzystwie olbrzymich ciężarówek, które już blisko 10 lat jeżdżą przez wieś do wytwórni asfaltu po ładunek lub z nim. Jeszcze inne jeżdżą z materiałami pod budowę dróg z firm Furges lub Krężęl.

Choć teoretycznie kierowcy zgodnie z ustawionym przy drodze znakiem drogowym powinni zwalniać do 40 kilometrów na godz., to zdaniem mieszkańców wsi jeżdżą znacznie szybciej.

- W efekcie pękają mury naszych domów , ulica Kolejowa coraz bardziej się obniża, a my żyjemy w asfaltowym smrodzie i piachu, który wydobywa się z pędzących ciężarówek .Latem nawet nie możemy otwierać okien. Na dodatek te wielkie samochody niszczą krawężniki i zagrażają dzieciom, bo jeżdżą obok szkoły - mówili mieszkańcy wsi.

Nie ukrywali rozgoryczenia, bo mimo różnych obietnic ulica Kolejowa dotychczas nie jest w całości pokryta asfaltem, nie ułożono obok niej chodnika na całej długości, a firmy przewożące asfalt i piach nie polewają drogi wodą, aby ograniczyć kurzenie.

Ich zdaniem za słabo działa także Straż Gminna i Inspekcja Drogowa, bo kierowcy za rzadko są karani za przewożenie zbyt ciężkich ładunków.
- Poprzez nasz zbiorowy spacer po ulicy Kolejowej chcemy zwrócić uwagę na problem, który trzeba wreszcie rozwiązać - mówi sołtys Kędzior.

Choć radna gminna Renata Szramek z Kończewa proponowała, aby dać firmom Asfalt Polski, Furges i Krężel jeszcze tydzień na podjęcie obiecywanych działań związanych choćby z polewaniem drogi, to większość uczestników zebranie opowiedziała się za przeprowadzeniem protestu.

Z kolei Jan Plutowski tłumaczył, że planowane w 2005 roku prace nie doszły do skutku, bo zablokowano budowę farmy wiatrowej, której właściciel miał wyłożyć pieniądze na budowę dróg w Kończewie. W przyszłym roku ma jednak do tego dojść, bo niedawno zawarto porozumienie, zgodnie z którym pół roku po zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego inwestor ,który chce zbudować farmę wiatrową przeznaczy prawie 5milionów zł na budowę dróg w Kończewie.

Mieszkańcy wsi nie byli usatysfakcjonowani tą odpowiedzią. Według nich gmina może nawet nie budować nowych dróg w Kończewie. Ważne jest, aby ciężarówki jeździły inną drogą. - Tę drogę poza wsią powinny zbudować firmy , które zarabiają dzięki ciężarówkom. Miejsce na zbudowanie takiej drogi jest - przekonuje sołtys Kędzior.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza