Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protesty przeciwko mączkarni we Włynkówku nie ustają

Bogumiła Rzeczkowska
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska zajął się sprawą na wniosek wiceprezydenta Słupska Marka Biernackiego o podjęcie działań z możliwością wstrzymania budowy zakładu.
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska zajął się sprawą na wniosek wiceprezydenta Słupska Marka Biernackiego o podjęcie działań z możliwością wstrzymania budowy zakładu. Archiwum
W przyszłym tygodniu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska zdecyduje, czy wystąpi do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w sprawie decyzji środowiskowej wydanej dla budowanego zakładu produkcji mączki i oleju z ryb we Włynkówku.

Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska zajął się sprawą na wniosek wiceprezydenta Słupska Marka Biernackiego o podjęcie działań z możliwością wstrzymania budowy zakładu. W piśmie z 18 stycznia wiceprezydent zwrócił uwagę na fakt, że mieszkańcy Słupska i Włynkówka nie mieli wiedzy o procedurze dotyczącej wydania decyzji środowiskowej i nie uwzględniono ich prawa do wypowiedzenia się na temat planowanego przedsięwzięcia.

Czytaj także: Piotr Müller widzi szansę na zatrzymanie budowy mączkarni we Włynkówku

Zdaniem ratusza, działalność ta będzie wymagać pozwolenia zintegrowanego, ponieważ fabrykę należy zaliczyć do „instalacji mogących powodować znaczne zanieczyszczenie poszczególnych elementów przyrodniczych albo środowiska jako całości”. Innym z wielu argumentów ratusza jest również fakt, że w postępowaniu środowiskowym wskazano jedynie dwie strony.

- Dostaliśmy niedawno akta sprawy i analizujemy je pod kątem ewentualnego wystąpienia do SKO - informuje Monika Jakubiak-Rososzczuk, rzecznik prasowy GDOŚ. - Decyzja zapadnie w przyszłym tygodniu.

Według prawa, w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w zakresie wydawania decyzji środowiskowych GDOŚ może skierować wniosek o stwierdzenie nieważności tej decyzji.

Przypomnijmy, że wójt gminy Słupsk Barbara Dykier wznowiła postępowanie. Ustalane są wszystkie strony. Natomiast raport środowiskowy zweryfikują biegli.

Jednak protestujący sąsiedzi planowanej fabryki uważają, że wójt zaniechała deklarowanej współpracy ze stowarzyszeniem, choćby w sprawie analizy raportu czy też wyników inspekcji strażaków, którzy na jej polecenie odwiedzili mączkarnię w Niemczech. Wójt uważa zarzuty za krzywdzące i zapowiada, że do inicjatyw stowarzyszenia będzie podchodzić z szacunkiem, jak do innych spraw urzędowych.

Oglądaj także: Spotkanie we Włynkówku ws. mączkarni rybnej - wideo archiwum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza