„Szczególne nasze zastrzeżenia budzi sposób traktowania przez Prezydenta Miasta słupskiego samorządu gospodarczego i braku konsultacji z naszym środowiskiem założeń tak ważnej uchwały, której projekt bez konsultacji trafił pod obrady” - czytamy w piśmie wysłanym przez Jana Czechowicza, prezesa SIP-H do przewodniczącej rady miejskiej Beaty Chrzanowskiej.
Chodzi o projekt w sprawie określenia stawek podatku od nieruchomości. Został wycofany, a prezydent Biedroń zapowiedział powtórzenie go. W praktyce przyjęcie oznaczałoby podwyżkę podatków dla słupszczan i to w 2016 roku podatku od nieruchomości o 7,9 proc. Dla powierzchni magazynowych podwyżka jest aż o 12,5 proc. Jan Czechowicz postuluje, by to rozłożyć na trzy lata, a w celu ożywienia centrum zrezygnować z tego podatku od firm, które rozpoczynają działalność i zatrudniają minimum 3 osoby.
„Proponowana przez prezydenta miasta coroczna skala podwyżki stawek nie mniej niż o 3 proc. (mowa o podatku od środków transportu - dop. gh) wydaje się za wysoka” - czytamy w piśmie. Zarząd Izby proponuje, by podwyżka była o wskaźnik inflacji plus 0,5 proc. Zarząd zwraca prezydentowi uwagę, że w Słupsku działają głównie mikro i małe firmy, dla których proponowany wzrost podatków może zakłócić ich działalność.
Przypomnijmy, że w projekcie budżetu na 2016 rok władze miasta zaplanowały podwyżki podatków. Będzie to omawiane w piątek podczas komisji finansów rady miejskiej.
Beata Chrzanowska: - Proponowaną uchwałę przesłałam do spółdzielni, SIP-H. Bo wszyscy powinni się wypowiedzieć w tak ważnej kwestii.
Będzie ona dyskutowana na komisji finansów w piątek. Do tematu wrócimy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?