Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeniesienie numeru telefonu trwa długo

Daniel Klusek [email protected]
Od tego czasu nasza czytelniczka codziennie dzwoniła na Błękitną Linię Telekomunikacji Polskiej i dowiadywała się, kiedy przyjdą technicy i zamontują jej telefon.
Od tego czasu nasza czytelniczka codziennie dzwoniła na Błękitną Linię Telekomunikacji Polskiej i dowiadywała się, kiedy przyjdą technicy i zamontują jej telefon. sxc.hu
Prawie trzy miesiące czeka Jadwiga Urbanowska ze Słupska na przeniesienie numeru telefonu ze starego adresu na nowy. Po naszej interwencji Telekomunikacja Polska zrobi to dzisiaj.

Pani Jadwiga jesienią ubiegłego roku kupiła dom na osiedlu Akademickim. Na początku grudnia zaniosła do salonu Telekomunikacji Polskiej podanie o przeniesienie numeru telefonu z Zatorza, gdzie dotychczas mieszkała, na nowy adres.

- Jeszcze w ubiegłym roku odłączono sygnał w starym mieszkaniu. Potem przyszli do mnie technicy z Telekomunikacji, sprawdzili linię pod nowym adresem i stwierdzili, że można podłączyć telefon - opowiada pani Jadwiga.

- Chcieli jednak zobaczyć akt notarialny. Ponieważ go nie miałam przy sobie, postanowiliśmy, że panowie za kilka dni zadzwonią do mnie i umówimy sie na nowy termin.

Kobieta czekała na informację z Telekomunikacji przez kilka kolejnych tygodni. Nie doczekała się jednak, dlatego sama skontaktowała się z operatorem. Tam jednak dowiedziała się, że musi napisać nowy wniosek o przeniesienie numeru telefonu, bo poprzedni był ważny tylko przez miesiąc.

- To dla mnie niewyobrażalna sytuacja. Powiedziałam, że żadnego wniosku nie będę już im wysyłała. Napisałam jedno podanie i nie wycofałam się z niego, więc według mnie jest ono ważne - mówi pani Jadwiga.

Od tego czasu nasza czytelniczka codziennie dzwoniła na Błękitną Linię Telekomunikacji Polskiej i dowiadywała się, kiedy przyjdą technicy i zamontują jej telefon.

- Ci pojawili się na początku lutego, ale stwierdzili, że nie przeniosą numeru, bo nie ma takiej możliwości. To o tyle dziwne, że do listopada ubiegłego roku poprzedni właściciel mojego domu korzystał z usług Telekomunikacji Polskiej. Pracownicy obiecali przyjść na drugi dzień i rozwiązać problem, ale do dziś się nie pojawili - mówi kobieta.

Po jej wielu interwencjach Telekomunikacja doprowadziła sygnał, ale... ponownie do jej starego mieszkania na Zatorzu.

Sprawę zgłosiliśmy w oddziale Telekomunikacji Polskiej w Gdańsku.

Liliana Ciechanowicz-Kulesza, rzeczniczka TP, obiecała natychmiast zająć się problemem. Po godzinie od naszej interwencji przekazała nam dobrą wiadomość dla naszej czytelniczki.

- Pani Jadwiga jest umówiona na instalację telefonu w nowej lokalizacji w poniedziałek - mówi Liliana Ciechanowicz-Kulesza.

- Wcześniej nasza ekipa techniczna miała problem z nawiązaniem kontaktu z klientką, stąd też wynikły opóźnienia z przeniesieniem telefonu pod nowy adres. Za opóźnienia przepraszamy naszą klientkę.

Pani Jadwiga nie ukrywa radości.

- Dziękuję wam za pomoc. Teraz będę mogła skontaktować się z lekarzem i załatwić różne sprawy przez telefon - mówi kobieta. - A jak panowie z Telekomunikacji się dobrze spiszą, to zamówię u nich jeszcze internet i telewizję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza