Przetarg nieograniczony na wykonanie pokrycia dachu słupskiego akwaparku wraz z robotami towarzyszącymi został przesunięty na 27 września.
- Na wyraźne życzenie zainteresowanych - wyjaśnia Cezary Waśniewski, prezes zarządu spółki RZI, która po zerwaniu umowy z inżynierem kontraktu Bud-Inventem pełni rolę inwestora zastępczego. - Jest zainteresowanie różnych firm, zarówno dokończeniem dachu, jak i całego obiektu. Mamy sporo pytań z ich strony. Tydzień więc nie zbawi, a wykonawcy będą lepiej przygotowani.
Jednak kolejny tydzień to czas bezpowrotnie stracony dla tej inwestycji. Park Wodny miał zostać otwarty 30 czerwca 2012 roku. Mamy więc do czynienia z piętnastomiesięcznym opóźnieniem.
To jednak już historia, bo po drodze powstawały kolejne harmonogramy.
Po tym, gdy miasto zerwało umowę z wykonawcą - firmą Termochem, zaczęły się jeszcze problemy przetargowe.
W marcu RZI ogłosił przetarg ograniczony na dokończenie budowy. Wówczas ratusz spodziewał się, że wykonawca wejdzie na budowę w lipcu. Jednak termin rozstrzygnięcia pierwszego etapu przetargu wielokrotnie przekładano, obniżając poprzeczkę oferentom pod względem m.in. doświadczenia zawodowego.
Do drugiego etapu zakwalifikowano aż pięć firm. Startowały samodzielnie i w konsorcjach. Z całej piątki został tylko EkoWodrol z Pro-Budem. Konsorcjum - zdaniem ratusza - złożyło rażąco wysoką ofertę. Wyceniło dokończenie akwaparku na ponad 47 milionów złotych, podczas gdy miasto podało kwotę 17 milionów złotych.
Po sierpniowym przetargu inwestor zdecydował o podzieleniu zamówienia publicznego na dwie części
- naprawienie i dokończenie dachu, trochę inną metodą niż w pierwotnym projekcie oraz dokończenie budowy całego obiektu.
Jak budowa dachu ma się procentowo do całości, prezes Waśniewski nie mówi. Trudno też mu ocenić, czy podział przetargu coś da.
Tymczasem idzie jesień, a z dnia na dzień po ulewach obiekt jest w coraz gorszym stanie. Łącznie z zainstalowanym wyposażeniem, które nie przeszło rozruchów. Przeciekający dach, okna nasiąknięte wilgocią do wymiany, mury, które mogą pęknąć, jeśli szybko nie położy się elewacji. Ilu chętnych zgłosi się tym razem do przetargu? Jaką przedstawi ofertę?
Z drugiej strony pojawia się pomysł radnych o powołaniu specjalnej komisji, która miałaby przeanalizować zagrożenia finansowe i zdecydować, czy i kiedy inwestycję kończyć. Z trzeciej strony - referendum w sprawie odwołania prezydenta Słupska. A akwapark będzie pierwszy na liście argumentów przeciwników Macieja Kobylińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?