- Prokuratura rejonowa nie zgadza się z decyzją sądu, który twierdzi, że są zbyt słabe przesłanki, by stosować tymczasowe aresztowanie - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej, który zapowiada na dzisiaj złożenie zażalenia.
O sprawie piszemy od ubiegłego tygodnia, kiedy na ul. Portowej w Słupsku pojawiła się ekipa śledcza i biegli z zakresu poszukiwania szczątków ludzkich. Odkopano szczątki kobiety. Wszystko wskazuje na to, że - Leontyny K., matki właściciela domu, która miałaby dzisiaj 86 lat. Jednak według ustaleń śledztwa, prawdopodobnie kobieta nie żyje już od dziesięciu lat. Jej syn, 61-letni Daniel K., jest podejrzany o to, że od października 2002 roku do lipca tego roku z góry powziętym zamiarem wyłudzał od ZUS-u emeryturę Leontyny K. W ten sposób doprowadził ZUS do utraty prawie 85 tys. złotych.
Zobacz też Policja szuka w Słupsku zakopanego ciała
Sąd zdecydował, że Daniel K. nie zostanie tymczasowo aresztowany.
- Podejrzany przyznał się do zarzutu - argumentuje sędzia Krzysztof Obst, wiceprezes sądu rejonowego.
- Natomiast oszustwo jest jedynym zarzutem, na inne czyny nie ma dowodów, więc sąd rozpatrywał sprawę tylko w tym zakresie. Zapowiadany przez prokuraturę dowód z opinii Zakładu Medycyny Sądowej (biegli określą przyczynę śmierci - red.) ma luźny związek z tym, co obecnie zarzuca się podejrzanemu.
Policja znalazła zakopane na podwórku ciało kobiety
Sędzia dodał też, że sąd nie musiał stosować innych środków zapobiegawczych, jak dozór czy zakaz opuszczania kraju. - To może zrobić prokurator - mówi wiceprezes sądu.
O sprawie piszemy od ubiegłego tygodnia, kiedy na ul. Portowej w Słupsku pojawiła się ekipa śledcza i biegli z zakresu poszukiwania szczątków ludzkich. Odkopano szczątki kobiety. Wszystko wskazuje na to, że - Leontyny K., matki właściciela domu, która miałaby dzisiaj 86 lat. Jednak według ustaleń śledztwa, prawdopodobnie kobieta nie żyje już od dziesięciu lat. Jej syn, 61-letni Daniel K., jest podejrzany o to, że od października 2002 roku do lipca tego roku z góry powziętym zamiarem wyłudzał od ZUS-u emeryturę Leontyny K. W ten sposób doprowadził ZUS do utraty prawie 85 tys. złotych.
Zobacz też Policja szuka w Słupsku zakopanego ciała
Sąd zdecydował, że Daniel K. nie zostanie tymczasowo aresztowany.
- Podejrzany przyznał się do zarzutu - argumentuje sędzia Krzysztof Obst, wiceprezes sądu rejonowego.
- Natomiast oszustwo jest jedynym zarzutem, na inne czyny nie ma dowodów, więc sąd rozpatrywał sprawę tylko w tym zakresie. Zapowiadany przez prokuraturę dowód z opinii Zakładu Medycyny Sądowej (biegli określą przyczynę śmierci - red.) ma luźny związek z tym, co obecnie zarzuca się podejrzanemu.
Sędzia dodał też, że sąd nie musiał stosować innych środków zapobiegawczych, jak dozór czy zakaz opuszczania kraju. - To może zrobić prokurator - mówi wiceprezes sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?