Sonda SMS
Sonda SMS
Czy słupscy radni dobrze zrobili, odrzucając projekt budowy parku wodnego? Wyślij SMS na numer 7168 o treści KGP.SONDA wpisując po spacji wybraną odpowiedź: TAK lub NIE. Koszt wysłania SMS-a to 1,22 zł brutto Na głosy czekamy do piątku do 15.00. Wyniki podamy w sobotę.
Słupscy radni powiedzieli wczoraj "nie" projektowi słupskiego akwaparku. Ich zdaniem był on całkowicie nierealny i zagrażał innym inwestycjom w mieście.
Prezydent Maciej Kobyliński, jego inicjator, zapowiedział, że do pomysłu wróci, ale
po wyborach, z inną radą miasta. Prawicowa opozycja, która ma większość w radzie, argumentowała, że Słupska nie stać na pierwszy etap budowy akwaparku. Miał on być sfinansowany głównie ze środków miejskich. Łączny koszt inwestycji opiewał na 91 milionów złotych, z czego 29 milionów miało pochodzić z Unii Europejskiej, co zagwarantowały władze województwa.
Zdaniem opozycyjnych radnych takie zaangażowanie miasta spowodowałoby zamrożenie wszelkich inwestycji co najmniej na rok, a sam obiekt nie dałby spodziewanych zysków.
Maciej Kobyliński i jego urzędnicy powtarzali, że park wodny ma przyciągać turystów. Udowadniali, że kwota 62 milionów złotych, którą musiałoby wyłożyć miasto, rozłożona na trzy lata, w stosunku do całego budżetu, nie jest wysoka.
Dodatkowo realizacja pierwszego etapu przyciągnie inwestorów, którzy będą chcieli wykonać pozostałą część projektu (szacowany koszt - 200 milionów).
Powyższe argumenty ubrane w różne słowa padały na wczorajszej sesji przez ponad trzy godziny. Rajców prawicy nie przekonali też zaproszeni eksperci z Instytutu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego z Warszawy. Padały różne argumenty.
Radny Bronisław Nowak stwierdził, że nieskorzystanie z 29 milionów zł przyznanych ze środków europejskich to "zbrodnia". Krzysztof Kido wyliczał milionowe wpływy do budżetu miasta z tytułu wzrostu wartości inwestycyjnej terenów wokół akwaparku. Prezydent, chcąc przekonać radnych, zdecydował nawet
o tym, by nie wykreślać z Wieloletniego Planu Inwestycyjnego budowy wiaduktu łączącego ulice Poznańską i Koszalińską. Obiecał też, że w pierwszym etapie projektu będzie sześć torów pływackich po 25 metrów każdy, gdy pierwotnie planowano trzy.
- Mam obawy, że cały projekt opiera się tylko na pierwszym etapie. I na tym się
skończy - stwierdził Tomasz Czubak z Platformy Obywatelskiej. - Nie ma sporu co
do sensu wybudowania akwaparku. Jest spór o to, jak to zrobić. On jest potrzebny, ale nie zamiast ważnych inwestycji miejskich - argumentował
Tadeusz Bobrowski z PiS. Ostatecznie "za" opowiedziało się ośmiu radnych (LiD, Tylko Słupsk). Przeciw - dziesięciu (PO-PiS). Maciej Kobyliński zapowiedział, że do pomysłu powróci, ale poczeka na nową radę miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?