Pomysł na budowę podziemnego parkingu zlokalizowanego bezpośrednio pod Starym Rynkiem przedstawili zarówno miejskim radnym, jak i prezydent miasta przedsiębiorcy, głównie gastronomicy, prowadzący swoje biznesy w pobliżu placu.
Przypomnijmy, że w ciągu dwóch najbliższych lat Stary Rynek ma kompletnie zmienić swoje oblicze i zostać zrewitalizowany – planowana modernizacja zakłada uwolnienie płyty Starego Rynku i dróg przylegających (oprócz jezdni w ciągu ul. Grodzkiej) z ruchu samochodowego, a co za tym idzie, zlikwidowanie miejsc parkingowych zlokalizowanych obecnie w pobliżu wielu restauracji, czy sklepów. W celu utrzymania dotychczasowej liczby miejsc postojowych na obszarze objętym inwestycją, na placu za kinem Milenium wybudowany zostanie „zielony” parking, a wzdłuż ul. Grodzkiej i ul. Piekiełko rozbudowane będą miejsca postojowe do parametrów umożliwiających parkowanie ukośne, co znacząco zwiększy liczbę stanowisk parkingowych. Przeciw takiemu rozwiązaniu protestowali przedsiębiorcy, bojąc się utraty klientów, którzy nie mogliby już zaparkować praktycznie przed drzwiami ich lokali. Proponują więc władzom miasta, że sfinansują budowę podziemnego parkingu pod płytą Starego Rynku.
- Wiemy doskonale, że miasto Słupsk likwiduje miejsce parkingowe. Widać to chociażby przy nowych inwestycjach - przed inwestycją jest dużo więcej miejsc parkingowych, natomiast po inwestycji te miejsca parkingowe znikają – zauważa Jacek Szaran, radny PiS. - To bardzo ciekawa propozycja i nie możemy tutaj jej od razu wrzucić do kosza – podkreśla.
Tadeusz Bobrowski uważa, że z przedsiębiorcami, którzy prowadzą swoje biznesy w pobliżu Starego Rynku powinna spotkać się prezydent miasta, Krystyna Danilecka-Wojewódzka, i przedyskutować z nimi ich postulat.
- Proszę panią prezydent, żeby podjęła rozmowy z przedsiębiorcami i ewentualnie spotkała się z radnymi i przedstawiła swoje zdanie – czy jest za, czy jest przeciw i uzasadniła to – powiedział radny PiS.
Rajcowie domagają się od prezydent jasnego stanowiska, co do zaproponowanego przez przedsiębiorców pomysłu.
Koncepcję przebudowy Starego Rynku wielu mieszkańców krytykuje, twierdząc, że będzie kolejną odsłoną polskiej „betonozy”. Miasto zakłada natomiast, że Stary Rynek po modernizacji będzie funkcjonalnym placem, na którym odbywać będą się koncerty, spotkania, festiwale czy manifestacje. Takiej przestrzeni w ocenie urzędników w mieście brakuje, a Słupsk jest wystarczająco zielonym miastem, by pozwolić sobie na tego typu charakterystyczne miejsce. Prace to koszt około 20 mln złotych, z czego 16 mln to dofinansowanie w ramach rekompensat za budowę amerykańskiej tarczy w Redzikowie.
Prezydent na poniedziałkowej konferencji władz miasta potwierdziła, że ofertę od przedsiębiorców dostała.
- Oferta jest bardzo enigmatyczna. Ten wariant, jeżeli chodzi o parking pod płytą Starego Rynku, był także przez nas rozważany – braliśmy wszystkie „za” i „przeciw” i tego wariantu na razie nie widzę jako możliwego do zrealizowania. Ale spotkać się będę chciała ze wszystkimi, którzy podpisali się pod tą ofertą, żeby o tym jeszcze szczegółowo porozmawiać - zapowiedziała Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
Jednocześnie poinformowała, że miasto toczy rozmowy na temat innej, potencjalnej inwestycji z udziałem środków prywatnych, która miałaby jeszcze bardziej zrewolucjonizować kwartał Starego Rynku. Szczegółów jednak zdradzić dziennikarzom nie chciała.
- Toczą się rozmowy, które mogą dużo bardziej radykalnie zmienić oblicze Starego Miasta. Gdyby ten projekt wyszedł, to wszyscy będziemy, mam nadzieję, usatysfakcjonowani, że będziemy mieli piękną przestrzeń w okolicy Starego Rynku – piękną i na lata cywilizowaną - powiedziała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?