Radny atakuje starostę bytowskiego za kolejki w wydziale komunikacji. Okazuje się, że na kolejkach można ...zarobić

– Ludzie muszą być urlopy i stać cały dzień w kolejce – denerwuje się radny Jerzy Szpakowski. Radny wystąpił z wnioskiem do starosty, aby sytuacja uległa poprawie. – Ostatnie zwiększenie zatrudnienia w tym wydziale było w 2016 r. Powiem delikatnie – to niedopatrzenie. To my, jako radni, też odpowiadamy za obsługę mieszkańców i powinniśmy im to zapewnić. Chciałbym doczekać czasów, kiedy będzie można sprawę rejestracji samochodu załatwić w 15 minut. Konieczne byłoby zwiększenie zatrudnienia, wydłużenie czasu pracy. Jeśli to jest niemożliwe do zrealizowania, to proponuję przekazanie tych kompetencji gminom – mówił Jerzy Szpakowski na sesji Rady Powiatu Bytowskiego.

Starosta bytowski Leszek Waszkiewicz ma inny ogląd tej sytuacji. – Liczba załatwianych spraw w tym wydziale jest względnie stała, czyli nie ma znaczącego wzrostu. Z analiz związanych z czasochłonnością wykonywania poszczególnych operacji na stanowiskach, nie wynika, aby musiały być podejmowane jakieś szczególne działania zmierzające do dużego wzrostu zatrudnienia w tym wydziale – mówi Leszek Waszkiewicz, starosta bytowski. Dodaje, że w ostatnim czasie został zatrudniony dodatkowy pracownik (obecnie szkoli się).

– Oczywiście bywają spiętrzenia spraw. Ostatnie było związane z wprowadzeniem zapisu o karach, jeśli ktoś nie zarejestrował samochodu sprowadzonego z krajów UE. To był lawinowy, ale okresowy przypływ klientów. Teraz kolejki się zmniejszają. Dodam, że nie ma obowiązku, aby dana osoba czekała na załatwienie sprawy przy okienku. Wystarczy, że złoży dokumenty w biurze podawczym albo przyśle pocztą i temat też będzie załatwiony. Poza tym, jest możliwe załatwienie spraw przez internet. Każdy, kto posiada profil zaufany, może załatwiać sprawy przez platformę e-PUAP. Można się także zapisywać do kolejki przez internet. Monitorujemy tę ostatnią możliwość. Okazało się, że rejestracja przez internet jest przez niektóre osoby nadużywana. Znalazły się osoby, które rezerwują wszystkie dostępne terminy. Jest ich kilka. One zapisują się na całe dwa tygodnie. A później odpłatnie przyjmują od ludzi zgłoszenia, że będą załatwiać ich sprawy. Wystąpiliśmy do firmy obsługującej system kolejkowy, aby ukrócić takie działania. Jest to w końcowej fazie. Według nowych zasad będzie trzeba podać kilka numerów vin auta. To powinno ograniczyć nieuczciwe praktyki – ocenia L. Waszkiewicz.
Starosta dodaje, że pracownicy z innych wydziałów pomagają przy rejestracji pojazdów. – Są też jednak sytuacje losowe. Dzisiaj z ośmiu pracowników pięciu jest na zwolnieniu lekarskim – stwierdza starosta.

- Czyli, panie starosto, nie radzimy sobie – podsumował słowa starosty radny Jerzy Szpakowski.

- Uważam, że radzimy sobie na miarę posiadanych zasobów. I nie ma potrzeby wydatkowania pieniędzy na dodatkowe zatrudnienie – mówił starosta.

- Mam prośbę, aby pan zszedł na dół i powiedział to ludziom czekającym w kolejce – ripostował J. Szpakowski.