Remont 65-metrowego komina Empecu w Ustce prawie zakończony

Z komina zniknęła siatka ochronna. Cały obiekt jest odnowiony.

- Zostały jeszcze do wykonania drobne prace ślusarskie - założenie nowych krat podestowych po wycięciu starych – mówi Ireneusz Zagrodzki, prezes Empecu. Jeśli warunki pogodowe będą dobre, prace powinny zakończyć się w grudniu, a najpóźniej na początku przyszłego roku.

Początkowo planowano, że prace zakończą się w wakacje, później – we wrześniu. Jednak tegoroczne wichury dały się we znaki ekipie remontowej, która niebezpieczne prace wysokościowe może wykonywać tylko w warunkach, gdy wiatr wieje do 10 metrów na sekundę.

Ostatni generalny remont 65-metrowego komina odbył się około siedmiu lat temu. Takie odnawianie przeprowadza się w zależności od stopnia zużycia farby i skorodowania. Biegły wykonuje ekspertyzy co roku. Natomiast co pięć lat przeprowadza się dokładną ocenę stanu komina. Czasami wystarczają tylko poprawki. Teraz przyszedł czas na kolejną gruntowną odnowę, za którą spółka zapłaci około 350 tysięcy złotych.

Nadal jednak na cmentarzu w okolicy komina lepiej zachować ostrożność, gdy trwają prace. Przypomnijmy, że latem, zanim komin został osłonięty, z wysokości spadł metalowy pręt i wbił się w nagrobek.