Remonty dróg zawsze cieszą mieszkańców, ale co zrobić, gdy przy nowej inwestycji stwarzane są utrudnienia w innym obszarze? Właściciele garaży na ulicy Piłsudskiego skarżą się, że przebudowa chodnika i wkopanie wysokich krawężników spowodowało, że ich nieruchomości są zalewane, bo woda nie znajduje ujścia.
- Wcześniej nadmiar wody uciekał bokiem, ale teraz krawężniki są tak wysokie, że to wszystko stoi i czeka, aż gleba będzie gotowa przyjąć tyle wilgoci. Po intensywnych opadach wszystko wsiąka w ziemię bardzo długo, przez co nie możemy dostać się do swoich garaży – mówi pan Adam. - Teraz mamy lato i nawet jak mocniej popada, to jest dość ciepło, wyjdzie słońce i trochę osuszy teren. Ale co będzie jesienią? Obawiam się, że woda zacznie wlewać się do środka budynków.
Zarząd Infrastruktury Miejskiej informuje, że żadnego zgłoszenia w tej sprawie nie otrzymał, ale tłumaczy, że w przypadku, kiedy szkoda spowodowana jest pracami remontowymi, to właściciel garażu może wystąpić z pismem o odszkodowanie.
- Nie mieliśmy zgłoszeń odnośnie opisanej sytuacji. Jeśli szkoda wynika ze sposobu prowadzenia inwestycji to oczywiście wykonawca jest ubezpieczony i poszkodowany może wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym – mówi Tomasz Orłowski.
Jednak ta sytuacja może okazać się bardziej skomplikowana, bo wszystko wskazuje na to, że to plan remontu, a nie jego wadliwa realizacja, powoduje, że garaże są zalewane. O to, co zrobić w takim wypadku i czy plany remontu ulicy przewidziały, co stanie się z garażami po osadzeniu krawężników zapytaliśmy ZIM. W tej chwili czekamy na odpowiedź. O sprawie będziemy informować na bieżąco.
ZOBACZ TAKŻE: Metoda na nogę. Tak łatają dziury tylko w Słupsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?