Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robota nie dla obcokrajowca

Redakcja
Białorusini, Ukraińcy i Rosjanie mogliby pracować na polskich polach. Nie ma jednak wielu chętnych, żeby ich zatrudnić.
Białorusini, Ukraińcy i Rosjanie mogliby pracować na polskich polach. Nie ma jednak wielu chętnych, żeby ich zatrudnić.
Szumnie ogłoszone przez rząd ułatwienia w zatrudnianiu Białorusinów, Ukraińców i Rosjan miały rozwiązać problem braku rąk do pracy.

Po miesiącu od wejścia w życie przepisów okazuje się, że niewielu pracodawców chce z tej możliwości skorzystać.

Nowa, uproszczona procedura zatrudniania Białorusinów, Ukraińców i Rosjan weszła w życie miesiąc temu, 20 lipca. Dzięki nowym przepisom formalności trwają zaledwie tydzień i - co ważne - pracodawcy mogą zatrudnić dowolną liczbę obcokrajowców.

To się nie opłaca

Problem polega jednak na tym, że poszukujący pracowników najczęściej taką formą znalezienia rąk do pracy nie są zainteresowani. Dlaczego? Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej zatrudnić obcokrajowca bez zezwolenia na pracę można tylko na trzy miesiące. A w tym czasie można co najwyżej przeszkolić pracownika. Po takim szkoleniu obcokrajowiec mógłby rozpocząć normalną pracę, a zgodnie z przepisami musi ją zakończyć. - To się zwyczajnie nie opłaca - stwierdza wielu przedsiębiorców.

Cieszą się tylko rolnicy

Rozczarowania rozporządzeniem nie kryją szefowie firm budowlanych - pisze "Gazeta Wyborcza". Barbara Purzańska ze Związku Polskich Pracodawców Budownictwa mówi, że nowe rozporządzenie funkcjonuje jedynie w mediach, a głównego problemu wcale nie rozwiązuje.

- Przez rok toczyliśmy batalię z resortem pracy, by można było zatrudniać nie indywidualne osoby, tylko całe firmy ze Wschodu. I oczywiście nie na trzy miesiące, a co najmniej na pół roku - tłumaczy. - Z rozporządzenia mogą się cieszyć chyba tylko właściciele gospodarstw rolnych, gdzie zbiór truskawek, porzeczek czy agrestu trwa najwyżej kilka miesięcy. A firmy budowlane pracują teraz bez przerw przez cały rok - dodaje.
Jak wyglądają przepisy?

Zgodnie z założeniem rozporządzenia od 20 lipca tego roku obywatele Ukrainy, Białorusi i Rosji mogą pracować w Polsce raz na pół roku przez trzy miesiące bez zezwolenia, tylko na podstawie odpowiedniej wizy. Taki okres wiąże się z terminami, na jakie wystawia się wizy, uregulowaniami unijnymi i ochroną rynku pracy. Warto tu dodać, że uzyskanie jej jest możliwe tylko w konsulatach, a nie na miejscu w Polsce.

Nowe przepisy mają ułatwić cudzoziemcom podejmowanie legalnej pracy i pomóc branżom o dużym zapotrzebowaniu na pracowników sezonowych - rolnictwu i budownictwu. Jak podało ministerstwo pracy uzyskanie wizy będzie dużo prostsze i tańsze niż dotychczasowe wydawanie zezwoleń na pracę. Jeszcze do niedawna przy złożeniu dokumentów trzeba zapłacić ponad 900 złotych, w nowej procedurze opłata wynosi 100 złotych.

Do końca 2009 roku

Warunkiem uzyskania wizy umożliwiającej pracę jest załączenie oświadczenia pracodawcy o zamiarze zatrudnienia. Potencjalny pracodawca będzie musiał zarejestrować je w powiatowym urzędzie pracy i dostarczyć pracownikowi. Przy zatrudnianiu cudzoziemców obowiązują takie same zasady opodatkowania i ubezpieczeń jak w przypadku pracowników krajowych.

Znowelizowane rozporządzenie będzie obowiązywać do końca 2009 roku. Rejestracja oświadczeń w urzędach pracy ma pozwolić na ocenę wpływu zatrudnienia cudzoziemców na rynek pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza