Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczął się proces 31-letniego Łukasza D.

Andrzej Gurba [email protected]
Kadr filmu z monitoringu z wypadku. Nagranie wstrząsnęło internautami. Obejrzało je kilkaset tysięcy osób.
Kadr filmu z monitoringu z wypadku. Nagranie wstrząsnęło internautami. Obejrzało je kilkaset tysięcy osób. Archwium
W Sądzie Rejonowym w Bytowie rozpoczął się proces 31-letniego Łukasza D. z Bytowa, który oskarżony jest o spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

W maju tego roku Łukasz D., który kierował hondą, potrącił rowerzystę na ulicy Wojska Polskiego w Bytowie i uciekł z miejsca wypadku. Mężczyzna porzucił samochód kilkaset metrów dalej, na ulicy Mierosławskiego. 65-letni rowerzysta zmarł dzień później w szpitalu. 31-latek po upływie doby sam zgłosił się na policję. Stwierdził wtedy, że miał już dość ukrywania się. Tłumaczył się, że odjechał z miejsca wypadku, bo był w szoku.

Zobacz także: Kierowca Hondy potrącił rowerzystę. Mężczyzna jest ciężko ranny (wideo)

Zarzuty są z artykułów 177 paragraf 1 i 2 oraz 178 paragraf 1 kodeksu karnego. W czasie rozprawy odczytano zeznania Łukasza D. złożone w trakcie śledztwa, bo początkowo odmówił składania dodatkowych wyjaśnień.

- Oślepiło mnie słońce. Nie wiedziałem, w co uderzyłem. Pomyślałem też, że może ktoś we mnie czymś rzucił - powiedział później Łukasz D. na sali sądowej.

Dalej stwierdził, że odjechał, bo nie wiedział, co się stało. Kiedy mężczyzna dowiedział się, że szuka go policja? Zeznał, że zadzwoniła do niego matka i powiedziała, że jest poszukiwany przez policję. Nie umiał jednoznacznie określić momentu, kiedy dowiedział się, że potrącił człowieka.

Sąd stara się wyjaśnić, czy w chwili wypadku Łukasz D. był pod wpływem alkoholu albo środków odurzających. Wcześniejsze badania toksykologiczne nie wykazały w organizmie sprawcy alkoholu i narkotyków. Testy wykonano dobę po wypadku. Z zeznań świadków wynika, że Łukasz D. wieczorem w dniu poprzedzającym wypadek uczestniczył w grillu na ogródkach działkowych przy ulicy Szarych Szeregów w Bytowie, gdzie był spożywany alkohol. Czy Łukasz D. pił tam alkohol albo był pod wpływem narkotyków? On sam twierdzi, że nie, a świadkowie składają sprzeczne wyjaśnienia.

Łukasz D. jest tymczasowo aresztowany od chwili zatrzymania. Sąd przedłużył areszt o kolejne trzy miesiące, mimo przeciwnego wniosku obrońcy, który argumentował, że mężczyzna ma pod opieką dwójkę dzieci. Kolejna rozprawa w październiku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza