Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił zażalenie inicjatorów referendum w Dębnicy Kaszubskiej

Zażalenie jako bezzasadne. Nie zasługuje na uwzględnienie - orzekł Sąd Apelacyjny w Gdańsku na rozprawie
apelacyjnej.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego prawidłowe były ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy w Słupsku. pierwszej instancji wskazujące, iż wniosek wnioskodawczyni, czyli wójta Dębnicy Kaszubskiej należało uznać za zasadny w świetle regulacji art. 35 ustawy o referendum lokalnym. Zdaniem gdańskiego sądu wbrew odmiennym twierdzeniom skarżącego zaskarżone postanowienie odpowiada prawu i winno się ostać. Zgodnie z przepisem art. 111 § 2 ustawy Kodeks wyborczy postanowienie kończące w sprawie Sąd niezwłocznie doręcza z uzasadnieniem osobie zainteresowanej i zobowiązanemu do wykonania postanowienia sądu. Skarżący zarzucił Sądowi pierwszej instancji naruszenie powyższego przepisu, bowiem Sąd doręczył skarżącemu jedynie postanowienie bez uzasadnienia, co w ocenie uczestnika powoduje wadliwość jurydyczną zaskarżonego postanowienia. Tak postawiony zarzut należy uznać za chybiony, bo fakt niedoręczenia uczestnikowi postanowienia z uzasadnieniem ma wpływ jedynie na ustalenie terminów sądowych, nie ma zaś wpływu jak twierdzi skarżący na merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy, w której uzasadnienie postanowienia zostało przez Sąd Okręgowy sporządzone.

Przypomnijmy: Sąd Okręgowy w Słupsku postanowieniem z 21 września 2016 r. zakazał Inicjatorowi referendum gminnego w sprawie odwołania wójta Gminy Dębnica Kaszubska publikowania materiałów zawierających informację o rzekomej likwidacji szkoły przez wójta oraz sugerujących, że stanowiło to koszt 70.000 zł. Sąd orzekł też konfiskatę materiałów wyborczych w postaci ulotki inicjatora referendum, a Piotrowi Paczesnemu jako reprezentującemu inicjatora referendum nakazał sprostowanie nieprawdziwych informacji zawartych w jego ulotce poprzez zamieszczenie na pierwszej stronie „ Głosu Pomorza”. Sąd nakazał też Piotrowi Paczesnemu przeproszenie wnioskodawcy Iwony Warkockiej poprzez wręczenie spisanego i podpisanego oświadczenia o treści: „ Przepraszamy Panią Wójt za to, że rozpowszechnialiśmy nieprawdziwe informacje o rzekomej likwidacji przez Panią Wójt szkoły w Dębnicy Kaszubskiej”, w ostatnim punkcie postanowienia Sąd nakazał Piotrowi Paczesnemu wpłacenie kwoty 500 zł na rzecz Hospicjum Miłosierdzia Bożego w Słupsku.

Badając sprawę Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, iż podziela przedstawione przez Sąd Okręgowy stanowisko wskazujące, że użyte w ulotce określenia „ szkołę zlikwidowała" i „koszt ponad 70.000 zł" należało uznać za nieprawdziwe, natomiast odmienne argumenty skarżącego należało również uznać za chybione. Ponadto Sąd Apelacyjny wskazał , iż sam uczestnik na rozprawie w dniu 21 września 2016 r. podkreśla, że określenie „ koszt ponad 70.000 zł" nie miało sugerować , iż jest to koszt „ likwidacji" szkoły a koszt budowy fontanny, ponadto uczestnik podkreślił, iż słowem likwidacja zastąpił słowo przekształcenie, które to dla uczestnika ma takie same znaczenie. W ocenie Sądu Apelacyjnego słowo likwidacja nie jest tożsame z słowem przekształcenie. Obydwa słowa mają odmienne znaczenie i nie mogą być stosowane zamiennie, wobec czego zdaniem Sądu Apelacyjnego uznanie przez Sąd Okręgowy zastosowania w ulotce wyborczej słowa „likwidacja" skutkowało zawarciem nieprawdziwych-nierzetelnych informacji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy w Słupsku prawidłowo dokonał oceny wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów przeprowadzonych w toku postępowania, zgodnie ze swoim przekonaniem i zasadami logiki. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zaznaczył także, że w literaturze i orzecznictwie podkreśla się, iż kwestionowanie dokonanej przez Sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącej ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie subiektywnej oceny materiału dowodowego.