Samochodowe rajdy na cmentarzu? Burmistrz Miastka chciał montować szlabany

Na cmentarzu w Miastku jest problem z wjeżdżającymi na jego teren prywatnymi autami. Burmistrz wymyślił, że sprawę rozwiąże szlaban, choć jest brama. Na cmentarzu w pobliskiej Łodzierzy problemu z samochodami nie ma, ale tam też miał być szlaban.

Na szlabany burmistrz chciał wydać 30 tys. zł

Około 30 tysięcy złotych chciał wydać burmistrz Miastka Witold Zajst na budowę szlabanów przy wjazdach na cmentarze komunalne w Miastku i Łodzierzy. Jego zdaniem miało to ukrócić problem niekontrolowanego wjazdu prywatnych samochodów, w tym także zwykłych chuliganów.

- Brama wjazdowa na cmentarz w Miastku tak jest usytuowana, że stojące przed nią samochody blokują chodnik oraz utrudniają ruch na ulicy. Szlaban byłby zlokalizowany głębiej. Taki system pozwoliłby nam też na kontrolę wjazdów na cmentarz - argumentował na jednej z komisji burmistrz Miastka Witold Zajst. Dodał, że dużym problemem są wjazdy na cmentarz samochodami młodych ludzi. Miało dochodzić do różnych incydentów, w tym także niebezpiecznych samochodowych wyścigów na cmentarnych alejach. - Dochodziło do takich sytuacji. Uszkadzane były nagrobki - twierdzi Joanna Szweda, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku, który zarządza miejscowym cmentarzem.

Szlaban miał zostać także zamontowany przy wjeździe na komunalny cmentarz w pobliskiej Łodzierzy. Tam nie ma jednak problemu z prywatnymi autami oraz blokowaniem ruchu. - Jak już coś takiego robić, to na obu cmentarzach - oświadczył burmistrz Witold Zajst.

Miasteccy radni nie zgodzili się, aby wydać 30 tys. zł na szlabany. - Pan burmistrz każe w szkołach wyłączać żarówki, aby oszczędzać, a chce nam zafundować taki zbędny wydatek. O ile w przyszłości można dyskutować nad jakimiś nowymi rozwiązaniami, jeśli chodzi o cmentarz w Miastku, to w ogóle nie ma to sensu w Łodzierzy - stwierdził Tomasz Borowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Miastku.

Radny Dariusz Zabrocki powiedział, że sprawa wybryków przy wjeździe na cmentarz to kwestia kontroli, tak straży miejskiej, jak i zarządcy cmentarza, a nie montowania szlabanu.

Dodajmy, że przez wiele miesięcy zepsuta była brama wjazdowa na cmentarz w Miastku, stąd każdy i o dowolnej porze mógł wjechać autem na jego teren. Dyrektorka Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku informuje, że brama niedawno została naprawiona.

Zgodnie z regulaminem cmentarzy, bramy otwarte są tylko w godz. 7-15 w dni powszechne (furtki otwarte są całodobowo we wszystkie dni). Co do zasady, na cmentarz mogą wjeżdżać tylko służby komunalne, samochody firm pogrzebowych, osoby niepełnosprawne oraz kamieniarze. Ci ostatni za opłatą. We wszystkich przypadkach obowiązuje konieczność wcześniejszego zgłoszenia w Zarządzie Mienia Komunalnego.