Ścieżki rowerowe będą bezkolizyjne, ale najwcześniej za rok

Pan Jan mieszka na Zatorzu i codziennie rano przechodzi przez wiadukt między al. 3 Maja i ul. Wolności. Twierdzi, że rowerzyści, którzy jeżdżą tam ścieżką, bardzo często nie przestrzegają przepisów.

- Ścieżki rowerowe są oznakowane symbolami na asfalcie. Wynika z nich, że jadąc w kierunku Zatorza, trzeba jechać ścieżką od strony zakładu Stolon. Natomiast kierując się w stronę centrum miasta, trzeba jechać ścieżką po stronie hipermarketu Kaufland - mó­wi słupszczanin. - Tymczasem widzę, że kierowcy jadący od strony Zatorza bar- dzo często jadą pod prąd.

Zdaniem naszego czytelnika, to może być dla nich niebezpieczne.

- Te ścieżki nie są tak szerokie, by pomieścić dwa rowery jadące w przeciwnych kierunkach. Jeden z nich musi więc wjechać na jezdnię - mówi pan Jan. - A to przecież jednak z głównych ulic w mieście, którą cały czas jeżdżą samochody. Na domiar złego po tej ścieżce jeżdżą też autobusy, które zatrzymują się na przystanku tuż za wiaduktem.

Słupszczanin uważa, że ścieżki powinny być lepiej oznakowane. Tak, aby nie było wątpliwości, w którą stronę można jechać każdą z tych ścieżek.

W Zarządzie Infrastruktury Miejskiej dowiedzieliśmy się, że są plany gruntownej przebudowy ścieżek w tym miejscu.

- Obie te ścieżki są jednokierunkowe. Jechać nimi można zgodnie z kierunkiem jazdy samochodów. Jedynie na kontrapasie rowerzyści mogą jechać w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy samochodów - mówi Michał Żuber, inżynier ruchu w ZIM. - W przyszłym roku chcemy przebudować tę ścieżkę i stworzyć jedną, szerszą, dwukierunkową po stronie hipermarketu Kaufland. Ta po drugiej stronie jezdni wówczas przestanie funkcjonować
.
Nowa ścieżka ma być bezkolizyjna i dużo bardziej bezpieczna niż obecne. Na wysokości wiaduktu ma być ona oddzielona barierami od jezdni. Przebudowa ścieżki nie spowoduje zmian dla kierowców samochodów. Z Zatorza w kierunku centrum miasta nadal będzie można jeździć dwoma pasami.