- Konflikt w tym rejonie zakończył się 18 lat temu, ale spokój tam jest tylko pozorny - mówi ppłk Jarosław Jalowski, dowódca VI zmiany PKW. - Sytuacja jest ciągle nieprzewidywalna, cały czas jest tam zagrożenie minowe.
W czwartek w słupskiej jednostce pożegnano 26 żołnierzy, którzy lecą do Bośni razem z ppłk. Jalowskim.
- Kilku jest już na miejscu. W sumie kontyngent liczy 40 osób z całej Polski, ale jego trzon to żołnierze 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, a szczególnie 7. Brygady Obrony Wybrzeża, która wchodzi w jej skład.
Polacy lecą do Bośni i Hercegowiny przede wszystkim realizować zadania doradczo-szkoleniowe w kwaterze głównej i w armii bośniackiej. - Często będziemy wykonywać bardzo wyspecjalizowane zadania geoprzestrzenne i przeciw zagrożeniom minowym - mówi dowódca.
Żołnierze będą też monitorować sytuację bezpieczeństwa, współpracować z władzami samorządowymi, instytucjami i organizacjami pozarządowymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?