Dwaj słupszczanie - 21-letni Krystian S. i 18-letni Wiesław D. w sobotę późnym wieczorem wyszli do miasta. Po godz. 22 w Parku Waldorffa spotkali spacerującego tam 33-letniego warszawiaka.
- Od razu podeszli do nieznajomego. Bez żadnego powodu zaczęli go bić po twarzy, przewrócili i przeszukali - relacjonuje Jacek Bujarski, rzecznik słupskiej policji. - Zaatakowany mężczyzna nie bronił się. Napastnicy zabrali mu telefon wartości 700 złotych i uciekli w stronę ulicy Nad Śluzami.
Tam sceny grozy powtórzyły się. Tym razem ich ofiarą padł 21-letni student, do którego przysiedli się na ławkę. Sprawcy najpierw poprosili go o papierosa i butelkę piwa, a gdy ich poczęstował, dostał butelką w głowę. Pokrzywdzony stracił telefon, dokumenty i kilkadziesiąt złotych.
Na to wszystko naszedł kolega studenta, który stał się trzecią ofiarą bandyckich wyczynów. Krystian S. i Wiesław D. bili go, kopali, zagrozili rozbitą już butelką i ograbili. Uciekli w stronę ul. Starzyńskiego. Policja, zaalarmowana przez pokrzywdzonych, zatrzymała napastników na klatce schodowej ich mieszkania.
Przyznali się do rozbojów. Dzisiaj sąd aresztował ich na trzy miesiące. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia podejrzanym grozi do 15 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?