Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Wezwano policję, bo rodząca kobieta nie chciała wpuścić pogotowia

Magdalena Olechnowicz
Fot. internet/archiwum
Nasz internauta poinformował nas dziś o nietypowym zdarzeniu: "Jakaś kobieta nie chce wezwać pogotowia do siebie, bo uważa, że jest jej niepotrzebne. Rodzina zaniepokojona wezwała policję, żeby interweniowali w sprawie.

Dziewczynie odeszły wody płodowe".

Rzeczywiście tak było. Policjanci pojechali na wezwanie na ul. Królowej Jadwigi.

- Dziewczyna nie chciała wpuścić do domu lekarza z pogotowia. Rodzicie wezwali policję, bo zaniepokoili się, że kobieta może urodzić w domu. Jak tylko pojawili się policjanci, dziewczyna otworzyła drzwi. Na dole już czekało pogotowie - mówi Robert Czerwiński, p.o. rzecznika prasowego słupskiej policji.

Nie wiadomo dlaczego dziewczyna wcześniej nie chciała wpuścić lekarza. Wszystko zakończyło się jednak dobrze. Karetka zabrała dziewczynę na oddział ginekologiczno - położniczy szpitala w Ustce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza